Diablo 4 dopiero za kilka lat? Gra wciąż nie znajduje się w fazie alfa. Twórcy o narracji, świecie i multi
Nie możemy nawet marzyć o szybkiej premierze Diablo 4. Mimo iż widzieliśmy już kilka fragmentów rozgrywki i znamy sporo szczegółów, najnowszy wpis Luisa Barrigi potwierdza, że deweloperzy wciąż znajdują się na wczesnym etapie prac nad produkcją.
Na witrynie Diablo 4 pojawił się nowy wpis dotyczący uzyskanych jak dotąd efektów. Luis Barriga (reżyser gry) ponownie zdradza szczegóły: choć pierwszy odzew był bardzo dobry, a przez pandemię udało się przetestować pozycję na wielu różnych sprzętach, to jednak Diablo 4 znajduje się nadal na bardzo wczesnym etapie projektowania.
„Oczywiście nadal czeka nas mnóstwo pracy. Pamiętajcie, że nie jesteśmy jeszcze na etapie alfa ani beta. Zwykle nie omawiamy publicznie wczesnych kamieni milowych podczas prac nad grą. Uznaliśmy jednak, że w roku, w którym nie odbędzie się BlizzCon, jest szczególnie ważne, by zapoznać was z przebiegiem prac. Testy te były również ważnym kamieniem milowym dla naszego zespołu, stanowiły bowiem potwierdzenie, że mamy w garści wszystkie kluczowe elementy, dzięki którym Diablo IV stanie się świetną grą. Choć, rzecz jasna, nadal zależy nam na waszych opiniach, które pozwolą usprawniać grę w toku dalszych prac.”
Twórcy stale chcą zbierać informacje od społeczności, proszą o opinie, co daje jasny sygnał, że nie powinniśmy spodziewać się szybkiej premiery. Otrzymaliśmy jednak kilka interesujących szczegółów dotyczących przygotowywania Diablo 4.
Diablo 4 a narracja
Blizzard w pragnie zaoferować kilka narzędzi narracji. Studio wciąż eksperymentuje z kombinacją kamer generowanych przez narzędzia oraz ustawianych ręcznie: „podczas prostych interakcji z postaciami niezależnymi przysuwamy kamerę bliżej postaci (przy zachowaniu rzutu izometrycznego) i korzystamy z biblioteki animacji, aby oddać ogólny charakter rozmowy”. Podobne rozwiązanie planowane jest w przypadku bardziej złożonych dialogów, dla których ruchy i animacje postaci są opracowywane oddzielnie. Dzięki temu dokładnie podkreślone zostaną wydarzenia kluczowe dla fabuły.
Deweloperzy opracowują również przerywniki filmowe w czasie rzeczywistym. W tej sytuacji kamera zostanie przechwycona, a narracja będzie przypominać film. Z takim zabiegiem spotkamy się podczas najważniejszych momentów w historii. Wstępny projekt wskazanych animacji zobaczyliśmy już na BlizzConie, ale obecnie zespół filmowy pracuje nad mnóstwem usprawnień.
Diablo 4 a otwarty świat
Otwarty świat jest jedną z największych nowości w Diablo 4. Teraz będziemy nie tylko biegać od miejsca do miejsca, by wypełniać fabularne misje, ale otrzymamy szereg atrakcji, między innymi: tworzenie przedmiotów, wydarzenia, globalne PvP i zadania poboczne. Testerzy bardzo chętnie sprawdzali „Obozy” - są to specjalne miejsca, w których po pokonaniu grupy wrogów powstaną przyjazne posterunki:
„To miejsca opanowane przez wrogów, które po oczyszczeniu przez gracza zmieniają się w przyjazne posterunki z postaciami niezależnymi i punktem nawigacyjnym. Choć każdy taki obóz ma swoje fabularne tło, jest ono dopowiadane przede wszystkim środowiskowo, a zadania nie wysyłają graczy prosto do tych miejsc. Przykładowy Obóz na testowanym obszarze był miastem dotkniętym klątwą zamieniającą mieszkańców w kupki soli. Inny był kryptą nawiedzoną przez ducha przejmującego kontrolę nad ciałami nieumarłych – przeskakiwał on ze szkieletu na szkielet, aż został pokonany przez gracza.”
Blizzard nie mówi jeszcze o konkretnych liczbach związanych z czasem ukończenia gry, ale różnorodność oferowana przez otwarty świat zapowiada się niezwykle obiecująco. Testerzy potwierdzili, że nowe wyzwania znacząco zwiększają czas rozgrywki:
„Zazwyczaj ukończenie całej zawartości kampanii w tym regionie zajmowało im kilka godzin. Ci, którzy skupili się wyłącznie na głównej fabule, skończyli ją w mniej niż połowę średniego czasu (a potem oczywiście mogli zabrać się za zadania poboczne).”
W Diablo 4 pojawią się także wierzchowce, dzięki którym będziemy szybciej przemieszczać się po otwartym świecie. Studio pozwoli ozdobić zwierzaki, by gracze mogli podkreślić ich indywidualność – dla przykładu, na siodle powiesimy trofeum za wykonanie rzadkiego wyzwania. Twórcy jednak podkreślają, że czeka ich jeszcze sporo pracy w tym aspekcie, bowiem obecnie zbyt łatwo można się zablokować na jakimś elemencie otoczenia czy spaść z wierzchowca przez przypadkowy pocisk wroga.
Diablo 4 a tryb wieloosobowy
Deweloperzy zdają sobie sprawę, że zaoferowanie odpowiedniej rozgrywki sieciowej stanowić będzie spore wyzwanie. Planowane jest wprowadzenie „popularnych elementów z innych tytułów”, w których również wymieniany jest otwarty świat, choć w wiadomości Barriga podkreśla, że ekipa nie chce przesadzić, by nie stworzyć typowego MMO. Gra musi posiadać unikatowy, charakterystyczny klimat serii Diablo.
Dlatego też Blizzard oddziela rozgrywkę prywatną od tej publicznej:
„Podziemia oraz kluczowe momenty fabularne są zawsze prywatne – dostępne tylko dla gracza i jego drużyny. Gdy ważne fabularne punkty zostaną zaliczone, miasta zamienią się w miejsca spotkań graczy i będziecie mogli natrafić w nich na innych bohaterów. A jeśli wybierzecie się do miejsca, w którym właśnie rozgrywa się wydarzenie publiczne, zobaczycie większą grupę graczy próbujących odeprzeć hordę kanibali albo wspólnie atakujących Aszawę, demonicznego bossa świata zaprezentowanego na BlizzConie.”
Podczas rozgrywki w otwartym świecie nie musimy grupować się z innymi graczami. Nie jest to wymagane, choć może być niezwykle pomocne w realizacji wyzwania. Blizzard pragnie zapewnić elastyczne podejście do trybu wieloosobowego.
W Diablo 4 pojawi się system do szukania grup, który znamy z innych produkcji sieciowych. Pozowali to na łatwiejsze znalezienie kompanów do wybranych aktywności lub do wspólnego pobiegania w świecie gry.
Warto oczywiście pamiętać, że zdaniem przecieków jeszcze w tym roku zadebiutuje Diablo 2 Resurrected. Fani mogą sprawdzić klasyczne D2 na silniku Unreal Engine 4.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Diablo IV.
