Marvel Cinematic Universe. Chris Evans przyznał, że tęskni za graniem w filmach Kapitana Ameryki

Chris Evans, aktor wcielający się w jednego z głównych superbohaterów dotychczasowych produkcji MCU, przyznał, że tęskni za czasem, który spędzał na planie komiksowych adaptacji. 

Kapitan Ameryka to jeden z najbardziej ikonicznych bohaterów z kartek Marvela. Jego filmowe wcielenie, za którym stanął sam Chris Evans, spotkało się z niezwykle ciepłym przyjęciem. Świetna gra wpłynęła na fakt, że to twarz aktora jest dziś kojarzona z obrazem legendy Stanów Zjednoczonych w komiksach. 

Ponad miesiąc temu aktor potwierdził, że nie planuje powrotu do grania w filmach Marvel Cinematic Universe, albowiem nie wydaje mu się, aby miało to większy sens dla fabuły. Dla samego chwilowego zadowolenia fanów nie ma natomiast sensu tego robić. 

Evans przyznał jednak, że już teraz tęskni za czasem, który spędzał na planie filmowych adaptacji komiksu i za wieloma ludźmi, których tam poznał. Zaznacza jednak, że zamierza teraz w pełni korzystać z kreatywnej wolności, na którą może sobie pozwolić, pod kątem doboru odpowiednich ról:

Absolutnie uwielbiałem mój czas z Marvel. Już za tym tęsknię! Nie mogę zaprzeczyć, że swoboda w dążeniu do tego, czego pragnie mój twórczy apetyt, jest niezwykle ekscytująca. 

Cóż, trzeba przyznać, że ciężko nie zgodzić się ze słowami Evansa. Wielu aktorów narzeka na przypięcie im łatki jednej postaci, na co swego czasu narzekał Robert Downey Jr.  (filmowy Tony Stark), który chciał uwolnić się od roli Iron Mana.