3DS nieprzyjazny dzieciom
Pamiętacie jak pisaliśmy o tym, że niektóre osoby (np. te z wadami wzroku) mogą nie zobaczyć efektu 3D, generowanego przez nową konsolkę przenośną Ninny? Już wtedy Miyamoto przebąkiwał coś o tym, że granie na 3DS może być niewskazane dla najmłodszych... jaka jest prawda?
Pamiętacie jak pisaliśmy o tym, że niektóre osoby (np. te z wadami wzroku) mogą nie zobaczyć efektu 3D, generowanego przez nową konsolkę przenośną Ninny? Już wtedy Miyamoto przebąkiwał coś o tym, że granie na 3DS może być niewskazane dla najmłodszych... jaka jest prawda?
Okazuje się, że dzieci do lat 7 nie powinny grać na 3DS (a przynajmniej nie korzystając z trybu obrazu stereoskopowego). Prezes Nintendo America "Reggie" Fils-Aime obwieścił na forum publicznym, że pomimo tego, że podczas badań klinicznych nie wykryto dotychczas jednoznacznych przypadków, że obraz stereoskopowy z 3DS mógłby zaszkodzić wzrokowi ludzi, to jednak firma chce zagrać tutaj ostrożnie:
"Będziemy rekomendować, by małe dzieci nie patrzyły na obrazy generowane w 3D. Proponujemy to, ponieważ mięśnie gałek ocznych dzieci poniżej 7 roku życia nie są jeszcze w pełni uformowane. Chodzi o ten sam aspekt sprawy, który dotyczy seansów filmów z obrazem stereoskopowym - jest to więc standardowe postępowanie".
Przekaz jest jasny. Jeśli macie dzieci i planujecie zrobić im prezent w postaci 3DS, najlepiej wstrzymać się z zakupem, aż podrosną jeszcze trochę, do 8-10 roku życia.
Jestem jednak bardzo ciekawy, czy czasem również dorośli nie będą mieć problemów z dłuższymi sesjami przy 3DS. Jeśli oczy miałyby nas boleć po godzinie wpatrywania się w mały ekranik, generujący złudzenie trójwymiarowości, to mogłoby być dużym ciosem dla sprzedaży 3DS-a. Sesje przy handheldzie mają być odpoczynkiem np. od pracy przy komputerze, a nie kolejną torturą dla wzroku.