Kina zamknięte do połowy 2021 roku? Ponure prognozy analityków przynoszą złe wieści

Jeśli tęsknicie za dawnymi możliwościami odwiedzania kin, to najnowsze informacje mogą okazać się dla Was niezbyt radosne. Rynkowi badacze nie wróżą prędkiego powrotu placówek do normalnego funkcjonowania. 

Choć w niektórych miejscach kina zdecydowały się na otwarcie, to wciąż wiąże się to z przestrzeganiem licznych obostrzeń oraz nakazów, a na nowy premiery wciąż musimy czekać. Właściwie wytwórnie bawią się z wirusem w kotka i myszkę - gdy ten powraca z większą siłą, debiuty największych hitów są przesuwane. 

Jeden z analityków kinowych nie przewiduje pozytywnego obrazu w kontekście kin, w najbliższej przyszłości. Informacje nie są zbyt radosne: 

W związku z przyspieszeniem rozprzestrzeniania się COVID-19 w USA spodziewamy się wydłużenia zamknięć. Uważamy, że spora liczba lokalnych kin pozostanie zamknięte do połowy 2021 r., Częściowo dlatego, że nie sądzimy, aby wytwórnie decydowały się wypuszczać swoje największe premiery przy tak dużych ograniczeniach. 

Wcześniej zakładaliśmy, że rozprzestrzenianie COVID-19 zostanie stosunkowo zatrzymane, a wymagania dotyczące dystansu społecznego znacznie zmniejszone do końca 2020 r. Na ten moment wydaje się, że sytuacja utrzyma się co najmniej do połowy 2021 r. Wszystko jest jednak bardzo płynne i może ulegać dynamicznym zmianom. 

Cóż, jeśli wierzyć powyższym słowom, kilka zapowiedzianych premier zostanie jeszcze przesuniętych. Ciężko spodziewać się, aby Marvel chciał wypuścić swoją "Czarną Wdowę" do stosunkowo małej liczby kin i przy sporych ograniczeniach w kontekście liczby ludzi na sali. Czas pokaże, jak wszystko wypadnie.