Netflix zmniejsza bitrate w materiałach 4K. Firma pokazuje przykłady dobrej jakości, ale fani narzekają
Netflix w marcu rozpętał burzę zapowiadając obniżenie jakości materiałów w Europie. Firma w tamtym czasie postanowiła zareagować na prośbę Komisji Europejskiej i po ponad pół roku, platforma ponownie obniża bitrate w materiałach 4K. Teraz jednak mamy nie odczuć negatywnej różnicy podczas oglądania produkcji.
Netflix zareagował na prośbę komisarza Unii Europejskiej ds. rynku wewnętrznego i usług, który poprosił platformę o podjęcie „działań w celu zabezpieczenia Internetu przed przeciążeniem”. Firma później jeszcze mocniej przykręciła bitrate, ale w końcu wszystko wróciło do normy.
Teraz jednak ponownie Netflix zamierza znacząco obniżyć bitrate materiałów w 4K, jednak zdaniem firmy – widzowie nie odczują różnicy w jakości. Korporacja opracowała technikę, która pozwoli zmniejszyć gęstość nadawania o połowę w treściach 4K, ale podczas oglądania mamy nie zauważyć różnicy w jakości obrazu. Firma jest nawet przekonana, że zmniejszą się sytuacje, gdy podczas seansu z powodu problemów z Internetem zobaczymy gorszą jakość obrazu, a same materiały mają wczytywać się 10% szybciej.
Brzmi to wyjątkowo dobrze? Niby tak, ale już teraz podobno pojawiają się pierwsze opinie, według których technologia Netflixa nie działa tak jak powinna i widzowie mają dostrzegać gorszą jakość obrazu.
Firma oczywiście broni swojej decyzji prezentując pozytywne przykłady zmian: