Apple zmusza Valve do współpracy. Korporacja chce roznieść w pył Epic Games
Apple chce jak najszybciej wygrać batalię sądową z Epic Games. Korporacja zmusza Valve do współpracy, lecz twórcy Steama nie chcą obecnie mieszać się w sprawę.
Wojna pomiędzy Apple i Epic Games wciąż w trwa. Dla niezorientowanych: mobilny Fortnite został w poprzednim roku usunięty z App Store (z powodu prób ominięcia przez Epic Games ograniczeń telefonów z logiem nadgryzionego jabłuszka), co spowodowało wiele batalii sądowych, z których jak na razie zwycięsko wychodzą twórcy popularnych smartfonów.
Według najnowszych doniesień, Apple próbuje roznieść w pył firmę Tima Sweeneya. Amerykanie chcą zachęcić, a raczej zmusić Valve do współpracy, aby móc wygrać batalię sądową. Jak podaje serwis PCGamer, przedsiębiorstwo z siedzibą w Kalifornii wezwało pewien czas temu twórców Steama do opublikowania pewnych informacji, które byłyby kluczowe w sprawie przeciwko firmie Epic.
Jak podała firma prawnicza pomagająca Apple, Valve ma ogromne znaczenie z jednego prostego powodu: "Steam to usługa dystrybucji cyfrowej, która dominuje na rynku PC i jest bezpośrednim konkurentem dla Epic Games Store". Co więcej, firma Gabe Newella była już na rozmowach z twórcami popularnych smartfonów, lecz odmówiła przedstawienia jakichkolwiek informacji mających - z założenia - zaszkodzić Epicowi.
A czego żąda Apple od Valve? Przede wszystkim cen i nazw produktów na Steamie, za które firma pobiera prowizję - przedsiębiorstwo z siedzibą w Kalifornii chce dowiedzieć się, w jaki sposób pracownicy Gabe'a Newella rozdzielają pieniądze pobierane od każdej sprzedaży. Jest to kluczowy element do wygrania batalii sądowej.