Square Enix o Kinect, Microsoft planuje FPS-y
Czytaliście moje dywagacje o nowych kontrolerach przedstawionych na E3? Niejako w kontynuacji tematu, o Kinect wypowiedziało się właśnie Square Enix - tymczasem Microsoft snuje śmiałe plany, które - choć w tej chwili niewyobrażalne - dają światełko w tunelu...
Czytaliście moje dywagacje o nowych kontrolerach przedstawionych na E3? Niejako w kontynuacji tematu, o Kinect wypowiedziało się właśnie Square Enix - tymczasem Microsoft snuje śmiałe plany, które - choć w tej chwili niewyobrażalne - dają światełko w tunelu...
Boss Square Enix, Yoichi Wada, w wywiadzie dla GamesIndustry.biz nie ukrywał bardzo umiarkowanego wrażenia, jakie wywarły na nim nowości przedstawione na targach E3 - w szczególności Kinect, 3DS oraz granie w 3D w domowych zaciszu. Stwierdził chłodno, że "nie są to technologie, które definitywnie zmienią samą branżę, a są jedynie rozszerzeniem aktualnej jej trajektorii." Dodał jednocześnie, że 3D oferowane przez PlayStation 3 może mieć duży wpływ na rynek, ale w dłuższym wymiarze czasu - na pewno nie natychmiastowy.
Nie żałował natomiast gorzkich słów pod adresem Kinecta:
"Dopóki Kinect nie stanie się interfejsem podobnym do tego jaki widzieliśmy w "Raporcie mniejszości" (chodzi o film s-f z Tomem Cruise - przyp. Butchera), albo nie stanie się tak zaawansowany, że będzie czytał fale mózgowe, technologia już teraz tak bardzo posunęła się do przodu, że ciężko wymyślić coś jeszcze, co możnaby do tego dodać."
Tymczasem Microsoft - zapewne pod wpływem chłodnych opinii o zbyt casualowym charakterze Kinecta - zaczyna przebąkiwać, że w przyszłości będzie chciał ze swoim sprzętem dotrzeć także do hardkorowych graczy.
"Nie mamy żadnego interesu w tym, aby odejść od kontrolerów czy core'owych graczy, dzięki którym jesteśmy tu gdzie jesteśmy. Ten produkt jest odpowiedzią od nas dla ludzi, którzy chodzili za nami i prosili o nowe funkcje konsoli. Kinect ma dotrzeć do innych ludzi w domu"
- stwierdził w jednym z wywiadów Albert Penello, odpowiedzialny za globalny marketing marki Xbox 360.
"Hardkorowcy przychodzą od mnie i pytają 'co daje nam Kinect?' - zapewne macie w domach dziewczynę, siostrę, brata, siostrzenicę, mamę, żonę czy ciotkę, których prawdopodobnie chcielibyście wprowadzić do swojego świata, aby bawiło ich to co was.(...) Pierwsze co przychodzi na myśl, to gry casualowe, ale chciałbym kiedyś zobaczyć jak wyglądałby FPS na Kinecta. I nie mówię tu o wciśnięciu tego w Halo, bo to gra na zwykły kontroler - i nie o to w tym chodzi. Chcę zobaczyć doświadczenie nowego typu - a widzicie dopiero pierwszą generację tytułów, więc tak naprawdę chodzi o to, co jeszcze do tego dodamy. Nowe gatunki, nowych konsumentów oraz kontynuację zadowolenia hardkorowców kolejnymi świetnymi grami.(...) Nigdy nie powiedzieliśmy, że nie interesuje nas produkcja na Kinecta gier dla core'owców. Chcieliśmy wyjść z oświadczeniem, które mówi: chcemy spróbować czegoś innego niż Wii, różdżki i ręce, czegoś magicznego, co odbiera abstrakcję i chcemy na to mnóstwo nowych gier."
Jest więc szansa, że kiedyś, gdzieś zobaczymy zapowiedź FPS-a na Kinect - trzeba tylko dać im czas ogarnąć technologię i dostarczyć tego, do czego głównie została stworzona. Hardkorowcy - czy Wasze nadzieje odżyły?