"Sperma na monitorze", czyli trailer Privates
Deweloping Privates wkracza w końcową fazę. Kontrowersyjny projekt Zombie Cow doczekał się wreszcie swojego trailera. Gra wygląda zaskakująco estetycznie, jak na miejsca, które przyjdzie nam penetrować. Koniecznie musicie to obejrzeć!
Deweloping Privates wkracza w końcową fazę. Kontrowersyjny projekt Zombie Cow doczekał się wreszcie swojego trailera. Gra wygląda zaskakująco estetycznie, jak na miejsca, które przyjdzie nam penetrować. Koniecznie musicie to obejrzeć!
Kilka razy donosiliśmy już o Privates. Najlepiej swoją grę opisał jednak sam deweloper Zombie Cow na oficjalnej stronie internetowej gry: "Privates to platformówkowa strzelanina, w której używa się obu gałek pada. W Privates kierujemy malutkim zespołem marines, obciągniętych w kondomowe nakrycia głowy, którzy zagłębiają się w ludzkie waginy, usta i odbyty, by zniszczyć różne rodzaje oślizgłych, krzykliwych monstrów. Privates jest niegrzeczne, zabawne, zjadliwie satyryczne i wierne realiom medycznym, jeśli nie liczyć malutkich ludzików, albo wirusów posiadających zęby".
Privates to nie tylko strzelanina. To również gra bogata w monologi: "Nie możesz mnie zastrzelić! Ja jestem AIDS!", "Wacku, właśnie widziałam spermę na monitorze!" czy "Kapitanie, właśnie otrzymaliśmy raport o zbliżającym się wytrysku w sektorze 113AE. Wygląda to dosyć lepko" - takie teksty w Privates będą na porządku dziennym.
Czy Microsoft wpuści Privates na łamy Xbox Live'a? Raczej ciężko w to uwierzyć, szczególnie po wypowiedzi przedstawiciela firmy. Na szczęście gra będzie dostępna za darmo do ściągnięcia na PC. Jak tylko stanie się dostępna do pobrania dowiecie się o tym na PPE.pl!