Współzałożyciel Ember Lab wypowiedział się o Kena: Bridge of Spirits, tytule, który ma robić na nas wrażenie przez całą rozgrywkę.

Bardzo często zdarza się, że w grach twórcy zbyt dużą uwagę przykuwają pierwszym fragmentom zabawy, zaniedbując te dalsze. Świetnym przykładem jest tutaj Control, które w dalszej części rozgrywki nie robiło już takiego wrażenia, jak na początku.

Inaczej będzie w przypadku świetnie zapowiadającego się Kena: Bridge of Spirits, które - przypomnijmy - otrzyma darmową aktualizację z PS4 na PS5. Twórca gry, Mike Grier, zaznaczył, że ich produkcja będzie przykuwać uwagę przez cały czas, a pomóc przy tym ma przyjęty przez deweloperów styl wizualny, który, patrząc na jak dotąd ujawnione materiały promocyjne, trzyma wysoki poziom w każdej lokacji.

Współzałożyciel Ember Lab "prosi" odbiorców także o to, aby skupili się na przerywnikach filmowych, które będą potrafiły przedstawić świat od środka. Co jednak najciekawsze, są one tak zaprojektowane, że gracz może nie odczuć, kiedy trwa gameplay, a kiedy cut-scenka.