Cyberpunk 2077 nie trafi do szuflady. CD Projekt RED nie porzuci gry i planuje ją sprzedawać przez lata
Najnowsza aktualizacja Cyberpunka 2077 nie rozwiązała wszystkich bolączek pozycji, co zrodziło obawy, że w pewnym momencie CD Projekt RED porzuci tytuł i zajmie się innym projektem. Sytuację skomentował Adam Kiciński, który podkreśla, że przedsiębiorstwo posiada szeroko zakrojone plany dotyczące gry.
CD Projekt przedstawił strategię działania na najbliższe lata - choć firma zamierza pracować nad dwoma dużymi IP (Cyberpunk i Wiedźmin), to część graczy obawiało się, że Cyberpunk 2077 doświadcza na tyle dużo problemów, że z czasem zespół płynnie skupi się na innej inicjatywie.
Do niepewności społeczności odniósł się Adam Kiciński, prezes CD Projektu, który na łamach Reutersa stwierdził, że studio ma wielkie plany związane z przygodą w futurystycznym Night City:
„Nie widzę opcji, żeby „Cyberpunk 2077” odłożyć na półkę. Jesteśmy przekonani, że uda nam się doprowadzić grę do takiego stanu, w którym będziemy mogli być z niej dumni i dzięki temu z powodzeniem sprzedawać ją przez kolejne lata”.
W trakcie rozmowy prezes CD Projektu potwierdził również, że atak hakerów wpłynął na opóźnienie niektórych prac w firmie, jednak nie poskutkował utratą ważnych danych. Co więcej, polskie przedsiębiorstwo w nadchodzącym czasie planuje nabyć kolejne studia, by od 2022 roku komfortowo rozpocząć rozwijanie jednocześnie dwóch gier AAA.
Przypomnijmy, że pod koniec marca CD Projekt potwierdził przejęcie kanadyjskiego studia. Zapowiada się jednak, że to dopiero początek i w przyszłości usłyszymy o następnych zespołach, które będą pracować nad rozwojem uniwersum Wiedźmina i Cyberpunka 2077.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Cyberpunk 2077.