Sony "zniechęcało" twórców do cross-playu? Wyciekły dokumenty z rozprawy sądowej między Apple a Epic Games
Do sieci właśnie wyciekły dokumenty przedstawiające politykę Sony dot. cross-playu. Nie przedstawiają one zbyt kolorowych informacji.
Dzisiaj rozpoczęła się rozprawa sądowa między Apple i Epic Games, dwoma amerykańskimi firmami, które prowadzą ze sobą spór już od kilkunastu miesięcy. Oprócz wycieku dokumentu pokazującego niecodzienną recenzję The Last of Us Part II przez członka zespołu Microsoft, do sieci trafił także plik pokazujący wytyczne Sony dla deweloperów chcących zaoferować odbiorcom cross-play.
Wymagania na pierwszy rzut oka prezentują się normalnie, ale gdy wejdziemy w szczegóły, to okaże się, że japońska korporacja - jak zaznaczyli użytkownicy na forum ResetEra - zniechęca deweloperów do implementowania funkcji pozwalającej brać udział w rozgrywce międzyplatformowej z jednego powodu: aby twórcy nie musieli płacić dodatkowych pieniędzy twórcom konsol PlayStation, to liczba godzin graczy bawiących się na PS4 lub dochodów pochodzących z PSN musi wynosić minimum 85% względem wszystkich platform.
Jeśli firma odpowiedzialna za daną grę uzyska między 16 a 84% dochodów pochodzących od odbiorców z PlayStation, a czas spędzony przez posiadaczy PS4 nie przekracza 15%, to również jest zmuszona opłacać funkcję cross-playu.
Tak to wygląda w praktyce (podaję przez członka ResetEry, Raftina):
- Zarabiając ogólnie 100 dolarów, z czego 90 (90%) dolarów pochodzi z PSN / Gracze spędzili łącznie 200 godzin w grze, z czego 180 (90%) godzin należy do posiadaczy PlayStation - deweloper nie płaci, bo stosunek pieniądze a godziny wynosi powyżej 85%;
- Zarabiając ogólnie 100 dolarów, z czego 50 (50%) dolarów pochodzi z PSN / Gracze spędzili łącznie 200 godzin w grze, z czego 180 (90%) godzin należy do posiadaczy PlayStation - deweloper płaci, bo stosunek pieniądze a godziny wynosi poniżej 85%;
- Zarabiając ogólnie 100 dolarów, z czego 10 (10%) dolarów pochodzi z PSN / Gracze spędzili łącznie 200 godzin w grze, z czego 20 (10%) godzin należy do posiadaczy PlayStation - deweloper nie płaci, bo stosunek pieniądze a godziny nie przekracza 15%.
Najlepszą opcją dla deweloperów jest utrzymywanie na podobnym poziomie dochodu oraz czasu spędzonego w grze przez posiadaczy PlayStation. Jest to jednak ciężkie i w przypadku dużych, sieciowych gier - prawdopodobnie często niemożliwe.
Powyższe przykłady nie dotyczą nikogo, kogo miesięczny przychód ze wszystkim platform nie przekracza 500 tysięcy dolarów. Warto także nadmienić, że dokument umieszczony poniżej pochodzi z 2018 roku, więc do bieżącego roku sporo mogło się zmienić.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Fortnite.