Diuna z pierwszymi recenzjami. Będzie wielki hit? Sprawdźcie opinie
Na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji zaprezentowano „Diunę”. Film z Timothée Chalametem, Oscarem Isaaciem, Zendayą i Rebeccą Ferguson w rolach głównych jest wielce wyczekiwaną adaptacją powieści science-fiction Franka Herberta. Jak wypada nowa wizja na tę wyjątkową historię? Poznajcie pierwsze opinie.
„Diuna” wyreżyserowana przez Denisa Villeneuve'a trafi do polskich kin 22 października, ale już dzisiaj dziennikarze zgromadzeni na Międzynarodowym Festiwalu Filmowym w Wenecji otrzymali niepowtarzalną okazję zobaczenia widowiska. Aktualnie film jest polecany przez 85% krytyków (na Rottentomatoes pojawiło się obecnie 26 recenzji).
Dziennikarze chwalą rozmach i samo poszanowanie epickiej wizji. „Diuna” jest prawdziwie monumentalnym obrazem, który na każdym kroku przygotowuje widza na wielkie wydarzenie, które jednak... Nie nadchodzi. Okazuje się, że twórca chce wyraźnie za pomocą swojego obrazu zapoczątkować zupełnie nową serię – choć tak naprawdę nie ma on pojęcia, czy otrzyma zielone światło na wykreowanie nowych historii.
„Po dwóch godzinach i 35 minutach brak zamknięcia „Diuny” jest co najmniej irytujący. Przeciętny kinoman mógł nie zdawać sobie sprawy, że musi wrócić na kolejną rundę - a marketing Diuny w niewielkim stopniu pomaga mu to zrozumieć. Niemniej jednak, sama ambicja, jaką tu pokazano, oznacza, że dostaniesz dużo dobrego za swoje pieniądze” – Alex Flood, NME
„W całej tej porywającej wizji Villeneuve traci z oczu to, dlaczego fundamentalne dzieło sci-fi Franka Herberta zasługuje na tak epickie widowisko. Takie są pułapki robienia filmu tak wielkiego, że nawet reżyser nie jest w stanie rozejrzeć się po planie” – David Ehrlich, IndieWire
Leah Greenblatt (EW) podkreśla, że „fabuła to głównie prolog: rozległa historia bez stałego początku i końca” i podobnych opinii znajdziecie wiele. Natomiast Xan Brooks (Guardian) zaznacza, że „Diuna przypomina nam, czym może być hollywoodzki blockbuster” wystawiając jednocześnie filmowi maksymalną notę (5/5).
„Potężne filmowe osiągnięcie, gigantyczny utwór nastrojowy, który potrafi zachwycić swoim mrocznym pięknem” – Steve Pond, TheWrap
„Science-fiction w swoim najbardziej majestatycznym, niepokojącym i wciągającym wydaniu” – Robbie Collin, Daily Telegraph
„Diuna to tour de force filmowego science-fiction, epopeja fantasy z gwiazdorską obsadą, głęboko dziwaczna, przemyślana i porywająca... A potem zatrzymuje się w samym środku” – Richard Trenholm, CNET
Jak widać możemy oczekiwać prawdziwego blockbustera, jednak „Diunę” odbiorą najlepiej osoby, które doskonale znają materiał źródłowy i wyłapią wszystkie smaczki zaserwowane przez reżysera. Film według wielu opinii jest doskonały, aktorzy podobnie jak twórca wskoczyli na wyżyny swoich możliwości, ale widzowie nie mogą liczyć na oczekiwane zakończenie.
