FIFA od 2K lub Konami? Federacja nie chce wyłączności EA i już rozmawia z nowymi studiami
Electronic Arts negocjuje z Międzynarodową Federacją Piłki Nożnej o licencje na możliwość wykorzystania nazwy, ale okazuje się, że FIFA ma inny plan. Międzynarodowy organ nie zamierza stawiać wyłącznie na jedną firmę i chce oferować nazwę różnym deweloperom.
Czy w 2022 roku zagramy w FIFA 23? Na to pytanie aktualnie nie znamy odpowiedzi, ponieważ Międzynarodowa Federacja Piłki Nożnej oraz Electronic Arts negocjują licencję na kolejne cztery lata. FIFA chce podobno gigantycznej podwyżki, a zarazem... Nie chce wyłączności Elektroników.
Christopher Dring z GamesIndustry.biz potwierdził bardzo ciekawą sytuację – FIFA nie chce, by tyko EA korzystało z nazwy „FIFA”. Federacja zamierza współpracować z „więcej niż jednym partnerem” i już rozmawia z deweloperami, inwestorami oraz analitykami.
FIFA says it wants more than one partner to have licensing rights to its IP in gaming and esports, and is already talking to developers, investors and analysts pic.twitter.com/QOuzobd8oq
— Christopher Dring (@Chris_Dring) October 15, 2021
Co to tak naprawdę oznacza? Jak wiadomo aktualnie na rynku tylko Electronic Arts i Konami oferują wysokobudżetowe gry piłkarskie, ale gdyby do akcji wkroczyło przykładowo 2K (Take-Two) to moglibyśmy być świadkami bardzo ciekawej sytuacji.
FIFA 2K 23, eFIFA 23 i obok FIFA 23? Electronic Arts mierzy się z dużym problemem, jednak warto przypomnieć sytuację z Gwiezdnymi wojnami – do niedawna tylko EA mogło opracowywać gry na licencji Star Wars, a teraz swoją pozycję opracowują między innymi Ubisoft oraz Aspyr.