W MH4 poskaczemy po potworach
Monster Hunter 4 będzie z pewnością największą premierą Capcomu w przyszłym roku i w ogóle wielkim wydarzeniem, jeśli chodzi o 3DS-a. Konsolka Nintendo otrzyma jeden z najładniejszych i najbardziej rozbudowanych tytułów w swojej bibliotece.
Monster Hunter 4 będzie z pewnością największą premierą Capcomu w przyszłym roku i w ogóle wielkim wydarzeniem, jeśli chodzi o 3DS-a. Konsolka Nintendo otrzyma jeden z najładniejszych i najbardziej rozbudowanych tytułów w swojej bibliotece.
O najnowszym projekcie Capcomu cały czas napływają nowe, ciekawe informacje. Wiadomo już, że najprawdopodobniej wirtualne środowisko w czwartym Monster Hunterze będzie znacznie większe niż wcześniej - możliwe, że będzie nawet otwarte, w stylu sandboksowych RPG-ów. Famitsu podało dzisiaj jednak, że woda nie zostanie wykorzystana w MH4 jako mechanizm gameplayowy (nie ma mowy o motywach rodem z Monster Hunter Tri; woda będzie tylko elementem graficznym). Kamera w grze zostanie uwolniona (tzw. "free camera"), a tytuł będzie miał najwięciej NPC-ów w historii serii.
Famitsu podkreśliło, że istotnym elementem MH4 będzie wykorzystywanie przewagi wysokości w trakcie walk. Skacząc z wysokiej półki skalnej na bestię poniżej będziemy mogli uczepić się jej cielska i prowadzić walkę w stylu Dragon's Dogma czy Shadow of the Colossus. Co ciekawe - również potwory będą świadome wirtualnej rzeźby terenu. Nasza baza wypadowa będzie tym razem mobilna (rodzaj karawany).