Ubisoft polubiło Move
Nikt nie ma żadnych wątpliwości, że jesienią tego roku rozpocznie się kolejna batalia o portfele klientów, w której głównymi bohaterami będą kontrolery ruchu. Dlatego firmy już teraz zaczęły się starać o odpowiedni support. Ubisoft stawia również na PS Move.
Nikt nie ma żadnych wątpliwości, że jesienią tego roku rozpocznie się kolejna batalia o portfele klientów, w której głównymi bohaterami będą kontrolery ruchu. Dlatego firmy już teraz zaczęły się starać o odpowiedni support. Ubisoft stawia również na PS Move.
Chociaż konferencja prasowa Ubisoftu na E3, z udziałem Kinect a nieobecnością Move, mogła sugerować jakieś fochy, Francuzi ogłosili dzisiaj, że szykowany na wrzesień R.U.S.E. będzie kompatybilny z PlayStation Move. Przy okazji dowiedzieliśmy się również, iż Kinect nie może już liczyć na podobne zaszczyty - zapewne z powodu mniejszej dokładności.
"Nie byłem pewien tego, czy PS Move będzie tylko gadżetem, czy też może czymś więcej, ale teraz okazuje się, że jest to bardzo fajny i naturalny kontroler. Jesteśmy nim bardzo podekscytowani."
- powiedział Mathieu Girard, producent R.U.S.E, w wywiadzie dla serwisu Eurogamer. Za pomocą PS Move będziemy mogli między innymi zaznaczać jednostki, stawiać budynki a nawet kontrolować ruchy kamerą. Wspomniano także, iż po wybraniu obszaru na mapie i nakierowaniu kontrolerem na dany skrawek terenu, nic nie stanie nam na przeszkodzie, aby zrobić zoom! Toż to rewolucja na miarę opiekacza do bułek! Żarty jednak na bok. Girard podkreślił, że mysz i klawiatura to w dalszym ciągu najbardziej efektywne rozwiązanie. I w tym wypadku ciężko się z nim już nie zgodzić…