Lara wciąż kocha spluwy
Chyba nie uniknę tej inwestycji - Lara Croft and the Guardian of Light z każdej strony prezentuje się rewelacyjnie. Nie inaczej jest na nowym trailerze, tym razem odkrywającym "drugą twarz" tej gry arcade - totalną zadymę i rozpierduchę z udziałem bogatego arsenału...
Chyba nie uniknę tej inwestycji - Lara Croft and the Guardian of Light z każdej strony prezentuje się rewelacyjnie. Nie inaczej jest na nowym trailerze, tym razem odkrywającym "drugą twarz" tej gry arcade - totalną zadymę i rozpierduchę z udziałem bogatego arsenału...
Czeka na nas 30 typów broni, z możliwością ich upgrade'u dzięki znajdowanym reliktom i artefaktom. Zabawa w kooperacji prezentuje się rewelacyjnie, a napierające mniejsze i większe kreatury nie dają chwili wytchnienia. Wizualnie też bez zarzutu. I pozostaje tylko jeden dylemat: wcześniej na Xboksie 360 czy później na PlayStation 3? Pamiętajcie, że tą grę warto będzie rozwalić z kumatym kumplem z friendlisty... Jak Wam się podoba? Must-have czy niekoniecznie?