Nowe, wspaniałe wieści o Gran Turismo 5
Wczoraj miłośnicy Gran Turismo 5 mieli małe święto. Najlepszą nowiną było zaimplementowanie w grze Polyphony edytora torów wyścigowych. Były też gokarty. Dzisiaj mam dla Was kolejne, wspaniałe informacje!
Wczoraj miłośnicy Gran Turismo 5 mieli małe święto. Najlepszą nowiną było zaimplementowanie w grze Polyphony edytora torów wyścigowych. Były też gokarty. Dzisiaj mam dla Was kolejne, wspaniałe informacje!
Pisałem wczoraj o edytorze torów wyścigowych. Funkcja ta już sama w sobie wydaje mi się uśpionym gejzerem miodności. Ale co jeśli wykorzystamy ją z możliwościami dawanymi przez Sieć? To będzie bomba. Edytor torów z Gran Turismo 5 będzie współdziałać z Internetem. Gracze będą mogli bezproblemowo dzielić się wykreowanymi przez siebie odcinkami tras. Więcej! Te stworzone własnoręcznie tory wyścigowe będzie można używać we wspólnych zmaganiach online. Yeah!
Yamauchi zaprezentował też podczas gamescomu działanie trybu 3D Photo Mode, który na telewizorze 3D generuje genialne, jak donoszą nasi redaktorzy, którzy widzieli to w akcji, efekty. Samochody zatrzymane w klatce ruchu po prostu wyłażą z ekranu do widza. To będzie motoryzacyjna pornografia, kochani. Czegoś takiego jeszcze w ścigałkach nie widzieliśmy.
Kolejną, bardzo intrygującą sprawą, jest tryb B-Spec. Jest to jakby mini-gra ekonomiczno-menadżerska w Gran Turismo 5, która pozwala na zarządzanie danym zespołem i kierowcą wyścigowym. Gracz będzie w niej dawał polecenia wirtualnemu zawodnikowi podczas wyścigu ("trzymaj tempo", "zachowuj opony", "zrób wszystko, by prześcignąć tego zawodnika" itp). B-Spec pozwoli nam na zarządzanie zespołem sześciu kierowców. Każdy z nich będzie opisany licznymi statystyki, które będzie można podbijać poprzez treningi.
GT5 zapowiada się genialnie. W ogóle nie zwracałbym uwagi na "niewidzialne ściany" w odcinkach rajdowych i inne mniejsze, kosmetyczne potknięcia Polyphony. Będzie ogień!
