Sequel DeathSpank już za miesiąc
Ktoś tu chyba zwęszył niezłą kasę w cyfrowej dystrybucji... Chociaż oryginalne DeathSpank ukazało się raptem w lipcu na XLA i PSN, Hothead Games ujawniło właśnie sequel, który już za miesiąc trafi do usług sieciowych. Zainteresowani?
Ktoś tu chyba zwęszył niezłą kasę w cyfrowej dystrybucji... Chociaż oryginalne DeathSpank ukazało się raptem w lipcu na XLA i PSN, Hothead Games ujawniło właśnie sequel, który już za miesiąc trafi do usług sieciowych. Zainteresowani?
Kontynuacja zwać się będzie DeathSpank: Thongs of Virtue i pojawi się na PSN oraz XLA 22 września. Deweloper obiecuje przygodę o 50% dłuższą niż oryginał oraz garść nowych lokacji, m.in. bezkresne morza i biegun polarny. Wizualny styl gry oraz mechanika zabawy pozostają niezmienione, wzrosnąć ma za to ilość questów i zagadek, a z ekranu atakować jeszcze większa dawka humoru. Pomijając sam podtytuł ("Majtki cnoty"), przedsmak daje już sama notka prasowa, zapowiadająca nową opowieść:
"Dawno temu, 9 mistycznych par majtek miało przynieść pokój i równowagę we wszechświecie. Ale gdy marketing wszedł im w drogę, wyprodukowano tylko 6 par majtek, a efekty tego były katastrofalne. Dając wielką moc tym, kórzy je nosili, majtki korumpowały każdego, kogo dotknęły - poza DeathSpankiem. Teraz musi on znaleźć wszystkie 6 par majtek i zniszczyć je raz na zawsze."
Okazuje się, że obie gry powstawały równolegle, ale drugiej zapewniono więcej czasu produkcji, aby mogła być większa. Sequel bez trudu mogą zakupić gracze, którzy nie obadali oryginału - jedyne co ich ominie, to subtelne nawiązania do poprzednika w tle wydarzeń kontynuacji. Niestety - dłuższy czas produkcji nie oznacza, że trafią do niej pobożne życzenia fanów. Wciąż nie znajdziemy tutaj multiplayera online, ale co-op dla 2 graczy offline pozwoli teraz dowolnie przełączać się między dwoma postaciami. Doświadczenie bohatera zbieramy od zera - nie przeniesiemy zdobytego poziomu z "jedynki". Natomiast z pozytywnych informacji warto wspomnieć o kontrolowaniu pirackiego statku oraz wyposażeniu DeathSpanka w giwery - co widać na jednym ze zdjęć w galerii.
Cena pozostaje ta sama - u nas 47 zł / 1200 MSP. Graliście w oryginał? Jak wrażenia? Odpowiednio dobre, aby szybko zainwestować w kontynuację?
