Dead Rising ma przebić Resident Evil
Capcom szuka dla siebie nowej flagowej serii. Według Keiji Inafune, szefa działu badań i rozwoju firmy, Dead Rising ma duże szanse przebić popularnością Resident Evil, stając się nową ikoną w portfolio wydawcy. Czy nowe zombiaki pobiją stare?
Capcom szuka dla siebie nowej flagowej serii. Według Keiji Inafune, szefa działu badań i rozwoju firmy, Dead Rising ma duże szanse przebić popularnością Resident Evil, stając się nową ikoną w portfolio wydawcy. Czy nowe zombiaki pobiją stare?
Zadanie na pewno nie należy do prostych - seria Dead Rising to na razie raptem 3 tytuły, z czego drugi to wydany niedawno epizod w postaci DLC, a trzecia produkcja dopiero przed nami. Tymczasem marka Resident Evil przez długie lata swego istnienia dorobiła się 63 tytułów, które sprzedały się w 44 milionach egzemplarzy. Mimo wszystko Inafune - producent kilku części RE i twórca Dead Rising - jest dobrej myśli:
"Zadaniem Dead Rising 2 jest zastąpić serię Resident Evil i stać się IP nr 1 dla Capcom. Będąc twórcą, pomijając sprzedaż i marketing, dopóki nie wyznaczysz sobie wielkiego celu, nie zrobisz dobrej gry."
Nie do końca wiadomo, co pan Keiji chciał tymi zdaniami przekazać światu - bo jeśli liczy, że samo Dead Rising 2 pokona 44 miliony sztuk Residentów, to zapewne przykro się rozczaruje. Jedno jest pewne - jako zagrywka marketingowa podobe hasełka sprawdzają się nieźle, bo o nadchodzącej grze znowu jest głośno. Natomiast już teraz ojciec serii DR nie wyklucza kolejnej części, jeśli sequel dobrze się sprzeda - ale czy podobna deklaracja jest dla kogoś zaskoczeniem?
A skoro o wilku mowa, w uzupełnieniu poprzednich trzech, poniżej kolejny dziennik dewelopera z produkcji Dead Rising 2, pod wymownym tytułem "Bring Your Friends - Share the Splatter" - tym razem o trybie multiplayer i kooperacji.