The Elder Scrolls VI wciąż w fazie pre-produkcji. Przed kolejną odsłoną serii długa droga
The Elder Scrolls VI to prawdopodobnie jedna z najbardziej wyczekiwanych gier w branży i pewnie nie będzie to zbyt dużym nadużyciem. Poprzednie odsłony obrosły już do miana kultu i pewnych ikon gatunku, więc kontynuacji wyczekuje się wyjątkowo mocno. A o powstawaniu jej przecież doskonale wiemy - sama Bethesda co jakiś czas postanowia o tym przypomniać, co zrobili ostatnio choćby przed rokiem, publikując bardzo ciekawą zajawkę.
Mimo tego wszystkiego, nie jest żadną tajemnicą, iż premiera to nie kwestia najbliższych miesięcy. Prawdopodobnie przyjdzie nam poczekać lata i właśnie taką narrację nieustannie starają się budować twórcy. Jeszcze w czerwcu informowaliśmy, że gra jest dopiero w fazie projektowania, co oznacza, że mówimy o naprawdę długiej drodze do debiutu, albo choćby grywalnej wersji demonstracjnej. Teraz otrzymaliśmy kolejne potwierdzenie. Jeden z pracowników Bethesdy, pracujący z Talent Acquisition, napisał:
Bethesda Game Studios wyznacza punkty odniesienia dla gier w otwartym świecie i jest obecnie w pełnej produkcji Starfielda, swojego pierwszego świeżego uniwersum od 25 lat, oraz w fazie przedprodukcyjnej bardzo wyczekiwanego The Elder Scrolls VI.
Cóż, chyba jasno daje to do zrozumienia, że właściwie wciąż jesteśmy bardzo, ale to bardzo daleko. Gra na taką skalę to masa roboty związanej z przedprodukcją, a później czekają nas etapy, które pochłaniają prawdopodobnie zbliżone pokłady czasu. Pozostaje więc mieć nadzieję, że gra rzeczywiście kiedykolwiek powstanie, a także na to, że wszyscy będziemy mieli okazję jeszcze kiedyś w nią zagrać.