Apple sprzedaje 3-metrowy przewód za 839 zł. Firma promuje nowość
Apple jest znane z proponowania bardzo drogich urządzeń, które często charakteryzują się świetną mocą, ale od czasu do czasu w ofercie korporacji pojawiają się również dość nietypowe produkty. Do „ściereczki do czyszczenia” dołączył Thunderbolt 4.
Apple w tym tygodniu pokazało nowe komputery, wśród których łatwo można wyróżnić potężną maszynę za ponad 40 tysięcy złotych. Nie każdy może pozwolić sobie na takie przyjemności, ale podejrzewam, że więcej użytkowników zainteresuje się najnowszą wersją Thunderbolta.
Mac Studio ma aż cztery porty Thunderbolt 4, do których możemy podłączyć przykładowo monitor, ale nawet najwięksi fani korporacji zostali zaskoczeni propozycją Apple – 3-metrowy przewód został wyceniony na 839 zł. Gdy sięgniemy po krótszą wersję (1,8-metra) to zapłacimy „tylko” 679 zł.
I możemy mieć pewność, że część wiernych klientów korporacji zdecyduje się na taki zakup – choć pojawiają się już alternatywy, to jednak bardzo trudno na rynku znaleźć Thunderbolt 4 o długości 3 metrów. Można odnieść wrażenie, że Apple znalazło sobie pewną „niszę”, którą chce zaspokoić taką ofertą.
Thunderbolt 4 zapewnia transfer danych do 40 Gb/s czy też transfer danych przez interfejs USB 3.1 (2. generacji) do 10 Gb/s... Czy jednak możemy tutaj mówić o dobrej propozycji względem ceny?
