365 dni: Ten dzień miażdżony w recenzjach. Żaden z krytyków filmowych nie poleca polskiego hitu Netflixa
![365 dni: Ten dzień – recenzja i opinia o filmie [Netflix]. Ślub](https://pliki.ppe.pl/storage/187724cc966e699f66fc/187724cc966e699f66fc.jpg)
Recenzenci drugiej ekranizacji powieści Blanki Lipińskiej nie pozostawiają na produkcji suchej nitki, punktując szereg niedoróbek produkcji. Pomimo niesamowitej popularności wśród widzów Netflixa, nie powinniśmy mieć złudzeń – to jeden z najgorzej ocenianych filmów w historii.
Na rynku systematycznie debiutują propozycje, których jakość pozostawia wiele do życzenia, lecz w parze ze sposobem wykonania podążają globalny rozgłos i zainteresowanie odbiorców. Po sukcesie pierwszej odsłony łóżkowej przygody Laury i Massimo, która plasowała się wśród najchętniej oglądanych pozycji streamingowego giganta w 2020 roku, platforma postawiła na rozwój filmów spod szyldu powieści softporno – wiemy, że oprócz „365 dni: Ten dzień” powstanie jeszcze trzecia część. Netflix intensywnie promuje jedną z kwietniowych premier, który według pierwszych szacunków ponownie podbiła serwis.
Rosnące słupki oglądalności sprawiły, że dziennikarze decydowali się na seans i oceniali sposób wykonania klipu przerywanego scenami miłosnych uniesień, w którym dialogów jak na lekarstwo. Bądźmy szczerzy, po premierze „365 dni” nikt nie miał zbyt wielkich oczekiwań wobec kontynuacji, lecz dziennikarze bardzo krytykują film – na serwisie Rotten Tomatoes znajdziemy 10 recenzji „365 dni: Ten dzień”, az nikt nie poleca tytułu. Opowieść zebrała 19% poleceń od ponad 250 widzów.





Podobnie prezentuje się stan „365 dni: Ten dzień” na Metacritic, gdzie obecnie średnia filmu wynosi 8 punktów. Użytkownicy witryny byli równie sceptycznie nastawieni, przez co produkcja posiada noty na poziomie 1,7/10.

Chcąc oddać sprawiedliwość propozycji, warto podkreślić, że niewiele największych zagranicznych serwisów filmowych zainteresowało się tytułem, lecz 10 recenzji sprawia, że może on zostać ujęty w globalnych rankingach, przez co hit Netflixa będzie mógł zawalczyć o kilka nagród. Można śmiało podejrzewać, że raczej okaże się liderem w przyszłych edycjach Złotych Malin czy polskich Węży.
Naszą recenzję „365 dni: Ten dzień” znajdziecie TUTAJ.