Johnny Depp w Piratach z Karaibów? Producent ma nadzieję, ale Margot Robbie może zająć miejsce Jacka Sparrowa
Wciąż trwa batalia sądowa Johnny'ego Deppa z Amber Heard, ale okazuje się, że główny bohater „Piratów z Karaibów” może powrócić. Jacka Sparrowa raczej nie zobaczymy w najnowszej opowieści, ale Jerry Bruckheimer ma wyraźnie nadzieję, że aktor będzie chciał powrócić do roli.
Johnny Depp stracił gigantyczną wypłatę przez działania Amber Heard, a nawet wspomniał, że nie zamierza wracać do roli w produkcji Disneya. Aktor może mieć żal do wytwórni, że tak szybko został usunięty z planów korporacji, ale Jerry Bruckheimer wypowiedział bardzo ciekawe słowa.
Producent całej serii „Piraci z Karaibów” podczas rozmowy z dziennikarzem The Sunday Times wspomniał, że choć Johnny Depp „w tym momencie” nie może powrócić do uniwersum, to jednak „przyszłość jest do ustalenia”.
Przedstawiciel korporacji nie może zapewne wchodzić w szczegóły, ale jego krótka wypowiedź rozbudziła nadzieje fanów, którzy liczą, że po całej aferze Johnny Depp będzie mógł ponownie założyć strój Jacka Sparrowa.
Aktualnie jednak trwają prace nad „Piraci z Karaibów 6” i Disney rozmawia z Margot Robbie, która mogłaby zostać twarzą nowej historii – aktorka nie podjęła jeszcze decyzji, więc powstają dwie wersje scenariusza i w jednej to właśnie gwiazda „Legionu samobójców” ma zająć główną rolę.