Quentin Tarantino wybrał "najlepszą brytyjską produkcję ostatniej dekady". Reżyser postawił na... Świnkę Peppę
W dzisiejszych czasach jest kilku reżyserów, o których jest zdecydowanie najgłośniej. Takich, którzy swoim nazwiskiem potrafią w kapitalny sposób promować filmy. Wiecie - oni sami mają często dużo większą moc, niż wielu aktorów występujących w dziejach, które wychodzą spod ich rąk. Jedną z takich osób jest bez dwóch zdań Quentin Tarantino.
Utalentowany twórca od wielu lat dostarcza nam fenomenalne pozycje i praktycznie każde z wyreżyserowanych przez niego dzieł pełnometrażowych trzyma niebywale wysoki poziom. Trzeba mu jednak przyznać, że ma bardzo niecodzienny gust. Ostatnio wypowiedział się na temat tego, co jest najlepszym dobrem popkulturowym płynącym z Wielkiej Brytanii:
Właściwie bardzo lubię Świnkę Peppę - często ją oglądam. Powiem to – Świnka Peppa to największy brytyjski import tej dekady!
Trzeba przyznać, że słowa mogą zaskakiwać, choć artyści potrafią czerpać inspirację dosłownie zewsząd i często pływają niezgodnie z nurtem. Z drugiej strony, biorąc pod uwagę to, jak głośno jest o tym tytule i fakt, iż już dawno przekroczył ramy telewizji i stał się po prostu swego rodzaju ikoną (dostając nawet ciekawe gry wideo), może nie ma sensu być tak zaskoczonym?