The Last of Us Frakcje z bardzo szczegółowym miastem. Wpis twórcy podkręca oczekiwania
Entuzjaści gry Naughty Dog osadzonej w apokaliptycznym klimacie muszą jeszcze uzbroić się w cierpliwość – więcej o Frakcjach będących samodzielną pozycją usłyszymy dopiero w przyszłym roku. Profil jednego z deweloperów pracujących w zespole sugeruje, że powinniśmy liczyć na lokacje wypełnione po brzegi szczegółami.
O nowej odsłonie Frakcji mówiło się w kuluarach branżowych od wielu miesięcy. W czerwcu studio PlayStation przerwało milczenie i na Summer Game Fest przedstawiło grafikę ukazującą „samodzielną grę” koncentrującą się na doświadczeniu sieciowym, która będzie grą-jako-usługą.
Jak dotąd o The Last of Us Frakcje nie wiemy zbyt wiele, lecz profil jednego z projektantów, który od czerwca 2020 do grudnia 2021 roku pracował w szeregach Naughty Dog, mógł nam zdradzić nowe informacje. Na swoim profilu Linkedin Mathew Seymour (za Twisted Voxel) wspomniał, iż tworzył tytuł multiplayer osadzony w „bardzo gęstym mieście” odznaczającym się wieloma szczegółami. Oczywiście nigdzie nie została wykorzystana nazwa produkcji, jednakże zakres jego prac sugerował nadciągającą pozycję sieciową Sony.
Jako projektant środowiska Seymour był zaangażowany w tworzenie map, prace nad rozmieszczaniem poszczególnych elementów, skryptowanie i dopracowywanie pewnych środowisk z uwzględnieniem nowych tekstur. Obecnie deweloper jest już częścią Bend Studio, gdzie koncentruje się nad niezapowiedzianą jeszcze grą.
Przypomnijmy, że w czerwcu Neil Druckmann przekazał, że o Frakcjach usłyszymy dopiero w 2023 roku – pierwsza odsłona trybu sieciowego The Last of Us została bardzo dobrze przyjęta, ale fani oczekują szeregu usprawnień. Swego czasu Jeff Grubb mówił, iż plany studia są naprawdę ambitne, a gracze mogą liczyć na regularnie dodawaną nową zawartość.