Mario + Rabbids Sparks of Hope zgarnia wspaniałe oceny. Analiza grafiki ujawnia jednak wizualny regres
Mario + Rabbids Sparks of Hope to jedna z najlepiej ocenianych gier tego roku. Również nasz recenzent zachwycił się tym exclusivem na Switch. Niestety pod względem graficznym pozycja pozostawia trochę do życzenia.
Dziś premiera Mario + Rabbids Sparks of Hope. Z tej okazji zespół Digital Foundry postanowił wziąć pod lupę nowego exclusiva na Switch – oczywiście pod względami graficznymi, w których specjalizuje się ta redakcja.
Niestety okazuje się, że marka stoi w miejscu. Mario + Rabbids Sparks of Hope nie ulepsza grafiki znanej z pierwszej odsłony serii. Pod pewnymi względami sequel prezentuje się nawet gorzej. Digital Foundry krytykuje przede wszystkim pogorszoną jakość niskiej roślinności (5 minuta nagrania) i znacznie uboższa geometrię niektórych obiektów w otoczeniu (przykładowo skał, co widać w 4:00). Digital Foundry gani też tytuł za gorzej wykonane, „płaskie” tekstury podłoża.
Na szczęście Mario + Rabbids Sparks of Hope działa najczęściej z odpowiednio płynnym frameratem. Switch rzadko gubi klatki animacji z poziomu 30 fps. Największe „dropy” zauważalne są podczas cutscenek i ataków specjalnych, podczas których animacja potrafi zlecieć w okolice 22 fps. Na szczęście ma to niskie znaczenie dla gameplayu w związku z turowym, taktycznym charakterem zabawy.
Polecam przy okazji sprawdzić naszą recenzję Mario + Rabbids Sparks of Hope. Gra może się pochwalić na OpecCritic średnią 8,6/10.