Furioza 2 i Lady Janosik od Netflixa. SVOD ogłasza „kolejne inwestycje w Polsce”
Streamingowy gigant przystępuje do kolejnego etapu współpracy z polskimi twórcami. W trakcie ostatniego spotkania w warszawskiej siedzibie firmy Reed Hastings zapowiedział, że subskrybenci serwisu mogą liczyć na kolejne historie opowiedziane przez filmowców znad Wisły.
Nie jest żadną tajemnicą, że po sukcesie „Domu z papieru” Netflix zaczął coraz uważniej przyglądać się projektom stworzonym przez nieanglojęzyczne zespoły – w tym również rozpoczął inwestycje w polskie pomysły. Po kilku całkiem dobrze przyjętych filmach oraz serialach w kwietniu potwierdzono kolejną partię produkcji. Okazuje się jednak, że to jeszcze nie koniec, a Polacy będą mieć ręce pełne roboty.
Netflix planuje dalsze inwestycje w Polsce. Po zapowiedzi takich tytułów jak „Dziewczyna i kosmonauta”, „Informacja zwrotna”,, „Detektyw Forst”, „Infamia” czy „Freestyle”, na wizycie w warszawskim oddziale przedsiębiorstwa Reed Hastings, prezes przedsiębiorstwa, nie ukrywał swojego zadowolenia ze współpracy z polskimi twórcami. Tylko w 2022 roku wydano już 400 mln złotych na obrazy tworzone przez okoliczne ekipy.
„Cieszę się, że mogę znowu być w Polsce. Kiedy byłem tutaj w 2016 roku, dopiero lokalizowaliśmy Netflix na polskim rynku. Dzisiaj mamy już na koncie produkcję ponad 30 polskich filmów i seriali, w tym takie hity jak Wielka Woda i Broad Peak, które pokochały miliony widzów nad Wisłą i nie tylko. Chcemy dalej inwestować w Polsce i wspólnie łączyć siły z lokalną branżą kreatywną w pracy nad kolejnymi tytułami, tak aby polskie produkcje miał okazję poznać cały świat – powiedział Reed Hastings, prezes Netflix.
Anna Nagler, dyrektor ds. seriali na Europę Środkowo-Wschodnią oraz Łukasz Kłuskiewicz, dyrektor ds. filmów na Europę Środkowo-Wschodnią, ogłosili cztery nowe projekty, a na wyróżnienie zasługują chociażby dwie nowe odsłony „Furiozy”, która swego czasu podbijała rankingi popularności na platformie.
Za „Furiozę 2” i „Furiozę 3” ponownie będzie odpowiadał Cyprian T. Olencki, który nie tylko zajmie się reżyserią, ale również stworzy scenariusz do filmów. Jak na razie nie poznaliśmy jednak żadnych szczegółów dotyczących fabuły czy obsady produkcji.
Następną propozycją Netflixa jest obraz nakręcony przez autorów znakomicie przyjętej „Wielkiej Wody”. Jan Holoubek ponownie podejmie się realizacji dramatu katastroficznego – serial „Heweliusz” będzie inspirowany historią zatonięcia promu „Jan Heweliusz”. Za scenariusz będzie odpowiadał Kasper Bajon („Wielka Woda”, „Rojst”, „Otwórz oczy”), natomiast producentką została Anna Kępińska.
„Lady Janosik” to przygodowy film będący swoistą nowoczesną interpretacją legendy Janosika. Fabuła produkcji w reżyserii Kaliny Alabrudzińskiej będzie koncentrować się na krewkiej nastolatce, która pewnego dnia na swojej drodze spotyka bandę górali.
Serial „Idź przodem bracie” sięga na gatunku neo-westernu, przedstawiając historię dwóch rodzin stojących po dwóch stronach prawa. Jest to pierwszy projekt zrealizowany dla Netflixa przez Macieja Papierzycę, który będzie reżyserem – historię przygotuje natomiast Kacper Wysocki.
„Przed nami nowe projekty serialowe, które zaskoczą polską publiczność. Czujemy się wyróżnieni, że możemy pracować z najlepszymi twórcami w Polsce oraz, że mamy okazję wciąż zapraszać do współpracy kolejnych fantastycznych twórców, jak Maciej Pieprzyca, który po raz pierwszy będzie pracował z nami nad nowym serialem”– mówi Anna Nagler.
Zachęcamy do zapoznania się z naszą recenzją najnowszej polskiej produkcji „Pewnego razu na krajowej jedynce”.