Henry Cavill oficjalnie nie wraca do roli Supermana. Aktor jest za stary
Henry Cavill zrezygnował z roli Geralta w serialu „Wiedźmin” tworzonym przez Netflixa i ogłosił swój powrót do roli superbohatera ze stajni DC. Plany zapowiadały się niezwykle obiecująco, jednakże zmiany wśród szefostwa DC Studios sprawiły, że aktor nie przywdzieje peleryny Supermana. James Gunn, tworząc uniwersum, podąży inną drogą.
Od kilku tygodni James Gunn oraz Peter Safran obmyślają nowe podstawy dla widowisk tworzonych na podstawie komiksów DC. Pierwsze decyzje już zapadły, a twórca „Strażników Galaktyki” już zajmuje się nowym projektem – powstaje film „Superman”, który przedstawi losy młodego herosa. Scenariusz przygotuje Gunn, lecz coraz więcej mówi się o tym, że może on również zasiąść na stołku reżysera.
Szef DC Studios potwierdził, że zdecydował się na młodszą wersję Supermana, więc z naturalnych przyczyn Henry Cavill nie będzie mógł wrócić do roli:
„Peter i ja mamy gotowy projekt DC, z którego nie moglibyśmy być bardziej zadowoleni; będziemy mogli podzielić się ekscytującymi informacjami na temat naszych pierwszych projektów na początku nowego roku. Wśród tych na liście jest Superman. W początkowych etapach nasza historia skupi się na wcześniejszej części życia Supermana, więc w postać tę nie wcieli się Henry Cavill. Ale właśnie mieliśmy wspaniałe spotkanie z Henrym, jesteśmy jego wielkimi fanami i rozmawialiśmy o wielu ekscytujących możliwościach współpracy w przyszłości”.
Nagła zmiana może być niemałym zaskoczeniem dla wielbicieli DC, ponieważ Henry Cavill już ogłosił swój powrót do roli, lecz wiadomość została przedstawiona jeszcze przed dołączeniem nowego szefostwa. Aktor odniósł się do decyzji:
„Ostatecznie nie powrócę jako Superman. Po tym jak studio kazało mi ogłosić mój powrót jeszcze w październiku, przed zatrudnieniem [Gunna i Safrana- przyp. red.], ta wiadomość nie jest najłatwiejsza, ale takie jest życie. Zmiana warty to coś, co się zdarza. Szanuję to. James i Peter mają uniwersum do zbudowania. Życzę im i wszystkim zaangażowanym w nowe uniwersum wszystkiego najlepszego i najszczęśliwszego losu”.
Przypomnijmy, że trwają także prace nad drugim filmem z Supermanem w roli głównej, ale Henry Cavill również nie powinien liczyć na angaż, gdyż Ta-Nehisi Coates chce przedstawić losy czarnoskórego superbohatera. Twórca wciąż pisze scenariusz do widowiska, które zostanie wyprodukowane przez J.J. Abramsa, ale wiele na to wskazuje, że jest to osobny projekt, który nie będzie połączony z nowym DC rozwijanym przez Gunna i Safrana.