Twórcy Atomic Heart reagują na zarzuty o brak krytyki wojny na Ukrainie. Studio jest „organizacją propokojową”

Gry
3706V
Atomic Heart
Iza Łęcka | 16.01.2023, 10:45

Od kilku dni gracze intensywniej przyglądają się działalności Mundfish, atakując podejście deweloperów i brak nawet najdrobniejszego komentarza w sprawie inwazji Rosji na Ukrainę. W najnowszym oświadczeniu zespół kontynuuje przyjętą wcześniej narrację, ale podkreśla, że nie ma nic wspólnego z polityką i religią.

W ostatnim czasie obserwujemy coraz bardziej zdecydowane reakcje wobec studia pracującego nad Atomic Heart, które pochodzi z Rosji, a od wielu lat miało rozwijać projekt na Cyprze. Na początku roku Robert Bagratuni, reżyser gry oraz założyciel studia, przekazał, że w jego zespole pracują deweloperzy z wielu krajów – między innymi z Polski – lecz to zapewnienie nie uspokoiło odbiorców.

Dalsza część tekstu pod wideo

Studio nigdy oficjalnie nie zabrakło głosu i nie odniosło się do brutalnego ataku Rosjan, natomiast w trakcie minionego roku i na początku inwazji Rosji na Ukrainę wstrzymało wszelkie publikacje jakichkolwiek materiałów promocyjnych. Ekipa zapewne finalizowała prace nad grą i dopieszczała szczegóły, lecz to w żaden sposób nie usprawiedliwia braku reakcji. Coraz liczniejsza społeczność domaga się jasnej deklaracji.

Mundfish w końcu zareagowało podkreślając, że jest organizacją pokojową, która sprzeciwia się przemocy. Deweloperzy nie zamierzają komentować spraw polityki oraz religii:

„Ludzie, zauważyliśmy pytania dotyczące tego, jakie jest nasze stanowisko w Mundfish. Chcemy Was zapewnić, że Mundfish jest deweloperem i studiem z globalnym zespołem skupionym na innowacyjnej grze i jest niezaprzeczalnie organizacją propokojową sprzeciwiającą się przemocy wobec ludzi.

Nie komentujemy kwestii polityki ani religii. Jesteśmy globalnym zespołem skupionym na tym, by Atomic Heart trafił w ręce graczy na całym świecie.

Nie tolerujemy i nie będziemy tolerować osób, które wysyłają spam, używając obraźliwego, nienawistnego, dyskryminującego, brutalnego lub groźnego języka lub treści”.

Nie będę zaskoczona, gdy powyższa wiadomość zostanie skrajnie odebrana – część graczy na pewno pochwali studio, które w obliczu bestialstwa rosyjskich wojsk odcina się od wydarzeń, ponieważ na terytorium Rosji nadal mogą znajdować się osoby ze studia lub ich rodziny. Z drugiej strony, w wypowiedzi nie znajdziemy bezpośredniego odwołania do sprawy i słowa „wojna”, co wydaje się równie niepokojące.

Twórcy nie mogą pozostać jednak bierni na wszelkie spływające sygnały, bowiem do premiery Atomic Heart pozostało coraz mniej czasu. Przedsiębiorstu na pewno zależy na jak najlepszej sprzedaży lub jak największym zainteresowaniu w Xbox Game Pass.

Źródło: Mundfish

Komentarze (348)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper