Harvey Weinstein skazany na 16 lat więzienia za gwałt. Producent filmowy twierdzi, że jest niewinny
Sąd w Los Angeles nie miał wątpliwości, skazując producenta takich filmów jak „Zakochany Szekspir”, „Gangi Nowego Jorku”, „Pan i władca: Na krańcu świata” czy też „Mój tydzień z Marilyn”. Harvey Weinstein następne lata spędzi w więzieniu.
W 2013 roku Harvey Weinstein miał napaść na byłą modelkę i aktorkę, której tożsamość w trakcie całego procesu, ze względu na jej dobro, pozostała tajemnicą („Jane Doe 1”). Twórca filmowy i współzałożyciel Miramax Films już w grudniu zeszłego roku został uznany za winnego przez ławę przysięgłych, natomiast obecnie doszło do oficjalnego odczytania wyroku. Amerykanin spędzi kolejne lata w więzieniu, po odbyciu wcześniejszej kary.
Były magnat filmowy już teraz odsiaduje karę 23 lat więzienia, a zgodnie z najnowszymi ustaleniami wymiaru sprawiedliwości do tej liczby możemy dołożyć kolejnych 16 lat.
Pierwszy wyrok za gwałty i inne przestępstwa seksualne producent usłyszał w 2020 roku, a sędzia potwierdziła, że wyroki z poszczególnych hrabstw mają biec kolejno po sobie, więc 70-letni filmowiec najprawdopodobniej nie opuści więzienia do końca życia. W trakcie obecnego procesu obrońcy Weinsteina apelowali o złagodzenie kary ze względu na wiek i pogarszający się stan zdrowia oskarżonego.
Afery związane z wieloletnią działalnością Harveya Weinsteina i licznymi przypadkami nadużyć z jego strony zapoczątkowały powstanie ruchu #MeToo, który zachęcał kobiety do ujawniania przypadków nadużyć seksualnych i molestowania w branżach filmowej, rozrywkowej, polityce oraz w innych dziedzinach.
