Nie wszyscy zachwycili się Bayonetta Origins. Rozstrzał ocen od 5/10 do 10/10
Znacie już naszą ocenę Bayonetta Origins: Cereza. Pora teraz sprawdzić, jak inne serwisy oceniają najnowszą produkcję wprowadzoną na Nintendo Switch.
Jest dobrze, ale oceny chyba nie są do końca tak wysokie, jak mogłoby liczyć Nintendo oraz studio PlatinumGames. Wchodząca już jutro do globalnej dystrybucji Bayonetta Origins: Cereza zgarnia najwięcej not na poziomie 7,9/10 (średnia wyciągnięta z 41. werdyktów zgromadzonych w serwisie OpenCritic).
Co nie do końca udało się zespołowi PlatinumGames? Sporo na ten temat ma do powiedzenia serwis Metro GameCentral, który wystawił ocenę 5/10. Redakcja gani autorów za "ekstremalnie proste łamigłówki", "bardzo proste walki" i opcję kooperacji, która nie została dobrze przemyślana ("gracze nie mają wiele do roboty w coopie przy bardzo prostym wyzwaniu"). Być może najpoważniejszym zarzutem jest krytyka fabuły, która… nie opowiada w satysfakcjonujący sposób o genezie tytułowej bohaterki. Jako plusy wymieniono ładną grafikę i kilka nieźle przemyślanych starć z bossami.
W podobnym tonie utrzymana jest recenzja CGM, zakończona oceną 6,5/10. Redaktor serwisu krytykuje słabo zrealizowaną walkę, z kiepsko wykonanym sterowaniem i bardzo proste zagwozdki logiczne.
W prawie wszystkich recenzjach pojawia się wiele pochwał dla artystycznego, pięknego stylu wizualnego gry. Tytuł prezentuje się dobrze w trybie mobilnym i wyjątkowo błyszczy po podłączeniu konsoli do TV, generując w trybie stacjonarnym rozdzielczość 1080p. Wśród redakcji zachwycających się tytułem jest serwis Geeks and Com, który zdecydował się wystawić grze 10/10.
Zachęcam przy okazji do lektury naszej recenzji Bayonetta Origins: Cereza.
