Final Fantasy XVI będzie niezwykle dopracowane? Gra nie otrzyma premierowego patcha
Premiera przygody Clive'a Rosfielda odbędzie się już w przyszłym miesiącu. Na graczy odliczających dni do wielkiego wydarzenia czeka dobra wiadomość – japońscy deweloperzy nie planują wdrożenia premierowej łatki.
31 marca Square Enix z dumą ogłosiło, że prace nad Final Fantasy XVI zostały zakończone, a produkcja osiągnęła złoty status. Dzięki temu studio miało ponad dwa miesiące na dopieszczenie wszelkich aspektów pozycji. W wielu ekipach producenckich ostatnie tygodnie czy miesiące po oficjalnym komunikacie o sfinalizowaniu głównego etapu rozwoju upływają na tworzeniu aktualizacji Day One, której głównym celem jest naprawa najbardziej doskwierających bolączek pozycji – entuzjaści gier wideo zdążyli się już przyzwyczaić do tego typu rozwiązań.
Okazuje się jednak, że Japończycy mają inny plan – Final Fantasy XVI nie otrzyma premierowego patcha. W wywiadzie dla redakcji Game Informer Hiroshi Takai przyznał, że studio nie przewiduje podobnego obrotu spraw. Przede wszystkim Japończycy są przekonani o najwyższej jakości nowej odsłony Final Fantasy.
Takai i Yoshida wyznają zasadę, zgodnie z którą gra powinna być gotowa do uruchomienia już w dniu debiutu – nie wszyscy klienci mają bowiem dostęp do Internetu i są w stanie ściągnąć pakiet plików niezbędny do usprawnienia doświadczenia we wskazanym dniu. Oczywiście, deweloperzy nieustannie poddają pozycję licznym testom i poszukują ewentualnych błędów, dlatego założenia mogą się też zmienić, lecz jak dotąd wszystko przebiega zgodnie z planem.
Dla wielu fanów uniwersum będzie to niezwykle dobra i uspokajająca wiadomość. Jeżeli podobnie jak my nie możecie się doczekać debiutu Final Fantasy XVI, sprawdźcie naszą relację ze specjalnego pokazu – Komodo miał okazję sprawdzić tytuł przez 4 godziny.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Final Fantasy XVI.