Ridley Scott żałuje, że to nie on wyreżyserował kontynuacji swojego kultowego hitu
Ridley Scott, legendarny reżyser takich filmów jak Obcy, Gladiator czy Marsjanin, wyznał, że żałuje, że to on nie wyreżyserował Blade Runnera 2049, kontynuacji swojego kultowego filmu z 1982 roku. Scott był jednym z producentów Blade Runner 2049, ale reżyserią zajął się Denis Villeneuve, twórca takich filmów jak Sicario, Arrival czy Dune.
W jednym ze swoich ostatnich wywiadów Scott przyznał, że nie był zadowolony z efektu końcowego Blade Runner 2049. Co więcej, skrytykował film za zbyt długą i nudną fabułę, która nie była wierna duchowi oryginału. Scott powiedział też, że miał własną wizję kontynuacji, która była bardziej interesująca i dynamiczna.
Przyznał, że popełnił błąd, oddając reżyserię innemu twórcy, ponieważ powinien sam wyreżyserować film, po latach twierdząc, że zrobiłby to lepiej. Scott dodał jednak, że nie ma nic do Villeneuve’a i uważa go za utalentowanego i ambitnego reżysera. Mimo wszystko przyznał: „Nie powinienem był podejmować tej decyzji. Ale musiałem. Powinienem był zrobić Blade Runnner 2”. Mimo swoich wyznań zdolny reżyser i wizjoner przyznał, że nie zamierza tworzyć kolejnej trzeciej części i skupia się na innych projektach. Zresztą powstanie trzeciej odsłony bazując na końcowym wyniku kasowym dwójki, byłoby mało rozsądnym posunięciem. Poczekajmy - nostalgia zawsze górą.
Blade Runner 2049 to film z 2017 roku, który jest kontynuacją Blade Runnera z 1982 roku. Film opowiada o losach łowcy androidów K (Ryan Gosling), który odkrywa tajemnicę związaną z Rickiem Deckardem (Harrison Ford), bohaterem pierwszej odsłony. Film otrzymał wiele pozytywnych recenzji i nagród, w tym dwa Oscary za najlepsze zdjęcia i najlepsze efekty specjalne.