Koniec zabawy online - EA wyłącza serwery 12 gier w 2023 roku
EA to jedno z największych i najbardziej znanych wydawnictw gier wideo na świecie - czę. Firma ma na swoim koncie wiele popularnych i cenionych serii, takich jak FIFA, Battlefield, czy The Sims. Jednak nie wszystkie gry EA cieszą się takim samym zainteresowaniem i wsparciem. W 2023 roku EA zamierza wyłączyć serwery online 12 starszych tytułów, które - a jakżeby się można było tego spodziewać - przestały przyciągać wystarczającą liczbę graczy ($$$). Co to oznacza dla fanów tych gier?
Wyłączenie serwerów online oznacza, że nie będzie można grać w tryby wieloosobowe, kooperacyjne, ani korzystać z żadnych funkcji związanych z trybem sieciowym. Grający będą mogli nadal cieszyć się trybami dla pojedynczego gracza, ale nie będą mogli rywalizować ani współpracować już z innymi (no, chyba że jakoś nieoficjalnie). Niektóre gry stracą też część swojej zawartości lub funkcjonalności, np. tryb survival w Shank 2 czy tryb Time trial w Mirror’s Edge.
Lista gier, których serwery zostaną wyłączone w 2023 roku, jest dość różnorodna. Zawiera ona gry sportowe, akcji, przygodowe, czy strategiczne. Przeważająca część gier pochodzi ze starszych systemów, jednak za sprawą wstecznej kompatybilności stracą na niej także osoby, które zagrywały się w dany tytuł na nowszych platformach. Pierwszą grą, która pożegna się z online, będzie Crysis 3 - strzelanka science fiction od studia Crytek. Serwery tej gry zostaną zamknięte 7 września na PS3, Xbox 360, Xbox One i PC. Następnie padną serwery Tiger Woods PGA Tour 14 (10 października) i Restaurant DASH: Gordon Ramsay (30 października).
W listopadzie EA zamknie serwery czterech kolejnych części serii FIFA - od FIFA 18 do FIFA 21 i to na wszystkich platformach. To zapewne próba zachęcenia graczy do przejścia na najnowszą odsłonę cyklu - EA FC 24. W grudniu pożegnamy się z trybem online w kilku klasycznych grach EA, takich jak Battlefield 1943, Battlefield Bad Company, Battlefield Bad Company 2, Dead Space 2 i Dante’s Inferno.
Oczywiście to dość rutynowe porządki, które EA przeprowadza od czasu do czasu. To jednak przypomina mi jak kruchy jak świat cyfrowej dystrybucji, który gdy tylko przestaje się opłacać, zostaje bez zbędnych emocji całkowicie usunięty.