Producent Overwatch 2 niezrażony opiniami: "Nie ma niczego, co by mnie martwiło..."
Tak złego okresu, jak możemy obserwować w ostatnich dniach, Overwatch 2 jeszcze nie miał. Ba - można wręcz odnieść wrażenie, że choć pod koniec funkcjonowania oryginalnego Overwatch nie brakowało krytyki, to aż tak źle nie było. Dość powiedzieć, że w niektórych kręgach doszło niema do bojkotów! A wszystko spowodowane jest bardzo kontrowersyjnym pomysłem na spieniężenie zawartości szóstego sezonu rozgrywki.
Wygląda jednak na to, że w ekipie twórców panuje względny spokój. Podczas wywiadu udzielanego serwisowi IGN, projektant wykonawczy z Blizzarda, Jared Neuss, został zapytany o spadek liczby graczy, o którym jest ostatnio głośno. Rozmówca zasugerował, że zaangażowanie graczy może mocno spadać. Sam przepytywany stwierdził jednak, że problem raczej nie istnieje, albowiem nie dotyka jego i jego ekipy:
Spadek aktywności wynika z faktu, że jesteśmy grą free-to-play, więc łatwo jest zarówno do niej dojść i ją sprawdzić, jak i odejść, żeby zobaczyć inne rzeczy. Obserwujemy normalne przepływy graczy. Nie ma niczego, co martwiłoby mnie lub zespół w związku z tym.
Mężczyzna przyznał także, że szósty sezon jest czymś w formie próby - służy do testowania nowych formatów i zupełnie odświeżonego podejścia do tematu. Kluczowe jest tu poszukiwanie rytmu, jaki w danym momencie Blizzard zamierza oferować graczom. Rzeczywiście tak wygląda, czy jest to robienie dobrej miny do złej gry? Cóż - przekonamy się w niedalekiej przyszłości. Albo problem rozejdzie się po kościach, albo gracze tłumnie zaprotestują przeciwko temu kierunkowi.