Dragon Age: Dreadwolf "najwcześniej latem 2024"? Jeff Grubb dzieli się swoimi informacjami
Dragon Age: Dreadwolf to bez wątpienia jedna z najbardziej wyczekiwanych gier przez wszystkich fanów produkcji z gatunku RPG. Mamy tu przecież do czynienia z jedną z najbardziej uznanych i cenionych marek w branży, a przy tym z zespołem, który zazwyczaj dowozi naprawdę solidne premiery (z kilkoma wyjątkami z ostatnich lat). Siła marki jest tu na tyle duża, że choć wciąż próżno liczyć na konkrety, nie brakuje wyczekujących.
Zresztą, niedawno pojawiły się informacje o sporych roszadach w kręgach BioWare. Według doniesień zwolniono ponad 50 pracowników i postawiono na nieco inną strategię rozwoju modelu biznesowego. To oczywiście błyskawicznie spotkało się z lawiną pytań graczy, którzy próbowali dociec, w jaki sposób odbije się to na ich grach wideo. Pracują przecież jednocześnie nad kilkoma projektami.
Do kwestii odniósł się niedawno znany insider z branży Jeff Grubb, który na łamach swojego podcastu "Game Mess Mornings" zdradził, że w międzyczasie gra i tak zderzyła się z kilkoma opóźnieniami. Jakiś czas temu mówiono o wrześniu tego roku, później całość przerzucono na marzec 2024, a obecnie najczęściej przewija się okres letni w 2024. Mężczyzna dodał także, że jest spora szansa, że RPG zostanie znów przesunięty - na końcówkę przyszłego roku, albo nawet na 2025.
Oczywiście nie jest to nic oficjalnego, a choć informacje Grubba pokrywają się często z rzeczywistością, to mimo wszystko warto potraktować to wyłącznie jako pewną wskazówkę, a nie stuprocentowo prawdziwą informację. Niemniej, byłoby niewątpliwie szkoda, gdybyśmy musieli czekać jeszcze ponad rok.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Dragon Age: The Veilguard.