Szef Xboksa reaguje na odejście szefa PlayStation. Phil Spencer opublikował wiadomość po rezygnacji Jima Ryana
Phil Spencer nie pozostawił bez odpowiedzi ostatniego głośnego komunikatu zapowiadającego zmiany w szeregach PlayStation. W nocy Jim Ryan zapowiedział odejście na emeryturę, natomiast główny przedstawiciel Xboksa podziękował mu za ogromny wkład w branżę.
Jim Ryan od blisko 30 lat jest pracownikiem Sony i zarządzał PlayStation od 2019 roku, wprowadzając szereg zmian. Przedstawiciel japońskiej korporacji mocno postawił na wprowadzenie portfolio PlayStation Studios na komputerach osobistych, dążył do rozszerzania katalogu gier-jako-usług, które w ciągu najbliższych lat będą systematycznie debiutować na platformie i jednocześnie był jednym z największych wrogów fuzji Microsoftu z Activision Blizzard. Jak wskazywały branżowe doniesienia, CEO PlayStation nakłaniał urzędników CMA i FTC, by zablokowali umowę, co więcej, zeznawał w głośnej sprawie przed amerykańskim sądem.
Nie ulega wątpliwości, że w ostatnich miesiącach Jim Ryan napsuł krwi Philowi Spencerowi, dążąc do zablokowania przejęcia. Pomimo biznesowej rywalizacji, szef Xboksa odniósł się do tematu odejścia, publikując krótkie oświadczenie. Przedstawiciel Microsoftu podkreślił, iż jeden z włodarzy Sony Interactive Entertainment miał ogromny wpływ na branżę gier.
Jim Ryan miał wielki wkład w naszą branżę i był zdecydowanym liderem PlayStation. Życzę mu wszystkiego najlepszego w jego dalszych planach. Dziękuję za wszystko, co zrobiłeś dla społeczności przez ostatnie 30 lat, Jim.
Jim Ryan has been a great contributor to our industry and a fierce leader for PlayStation. I wish him the best in what he does next. Thank you for all you’ve done for the community over the last 30 years, Jim.
— Phil Spencer (@XboxP3) September 28, 2023
Pomimo bardzo przyjemnego gestu, jak na razie pozostaje nam obserwować następne poczynania przedsiębiorstw. Microsoft podąża swoją drogą i bardzo mocno stawia na Xbox Game Pass oraz cloud gaming, natomiast PlayStation planuje zaoferować kolejne tytuły zespołów first-party, koncentrując się nie tylko na grach-jako-usługach, ale także na propozycjach dla pojedynczego gracza.