Disney nie rzuca się na kasę Netflixa, ale kontynuuje współpracę. Co z Marvelem i Star Wars?

Filmy/seriale
1115V
Strażnicy Galaktyki Vol. 3
Iza Łęcka | 09.11.2023, 11:53

Korporacja Myszki Miki przedstawiła najnowsze raporty finansowe, a jej główni przedstawiciele pochylili się nad planami giganta na następne miesiące – wśród tematów nie mogło zabraknąć licencjonowania poszczególnych produkcji konkurencyjnym SVOD. Okazuje się bowiem, że Disney kontynuuje współpracę z Netflixem.

Disney jest obecnie w kluczowym momencie restrukturyzacji – choć jeszcze kilka miesięcy temu mówiło się o możliwości przejęcia giganta branży rozrywkowej, Bob Iger konsekwentnie wdraża strategię mającą na celu oszczędności. Zgodnie z najnowszymi celami strategicznymi, koncern planuje uczynić swoje SVOD dochodowym biznesem, rozwinąć ESPN w kontekście cyfrowej przyszłości, rozszerzyć zakres „doświadczeń na żywo” oraz poprawić wydajność i rentowność studiów filmowych.

Dalsza część tekstu pod wideo

Disney+ posiada już 150,2 mln subskrybentów, jednakże streaming nadal zalicza straty. Ostatni kwartał przyniósł 387 mln dolarów strat, lecz to znacznie lepiej niż jeszcze w zeszłym roku, kiedy firma mogła mówić o sumie 1,4 mld dolarów pod kreską.

Bob Iger, dyrektor generalny Disneya, jest jednak dobrej myśli i konsekwentnie planuje wdrażać zmiany. Nie bez znaczenia są także licencje z innymi korporacjami – w tym współpraca z Netflixem. CEO potwierdził, że Disney nadal będzie udostępniał SVOD swoje produkcje, lecz nie ma mowy o przekazywaniu tak dochodowych i głośnych serii jak MCU, Star Wars czy animacji Pixara.

W rzeczywistości licencjonowaliśmy treści dla Netflix i zamierzamy to kontynuować. Obecnie rozmawiamy z nimi o pewnych możliwościach, ale nie spodziewałbym się, że będziemy licencjonować im nasze główne marki. Są to oczywiście dla nas przewagi konkurencyjne i wyróżniki. Disney, Pixar, Marvel, Gwiezdne Wojny, na przykład, wszystkie radzą sobie bardzo, bardzo dobrze na naszej platformie i nie widzę powodu, dla którego mielibyśmy to robić, skoro są naprawdę ważnymi elementami składowymi obecnego i przyszłego biznesu streamingowego.

Jego słowa odnoszą się bezpośrednio do ostatnich poczynań HBO i Warner Bros. Discovery, które w ramach oszczędności przekazało kilka znakomicie zrealizowanych serii Netflixowi. Na platformie możemy już zobaczyć „Sześć stóp pod ziemią”, „True Blood”, „Kompanię braci” czy „Pacyfik”.

Źródło: Deadline

Komentarze (1)

SORTUJ OD: Najnowszych / Najstarszych / Popularnych

cropper