Hogwarts Legacy na porównaniu PS5 vs. Nintendo Switch. Debiutująca wersja z licznymi ograniczeniami
Premiera Dziedzictwa Hogwartu na Nintendo Switchu stała się faktem. Od dzisiaj z magicznym światem zapoznają się także użytkownicy hybrydowej konsoli Big N, a my spójrzmy, jak prezentuje się produkcja na najnowszym porównaniu.
Zanim Avalanche Software na dobre skoncentruje się na pracach nad kolejną częścią przygody czarodziejów w Szkole Magii i Czarodziejstwa w Hogwarcie, trzeba było jeszcze dopilnować udostępnienia portu Hogwarts Legacy na przenośnym sprzęcie Nintendo. Zarówno pierwsze ujęcia, jak i fragmenty rozgrywki jasno wskazywały, że deweloperzy musieli włożyć sporo pracy w dostarczenie przyzwoitego doświadczenia na Switchu.
O jakości i oprawie Hogwarts Legacy na Nintendo Switchu pisaliśmy już wielokrotnie – ograniczone możliwości sprzętu, które dają się we znaki zespołom deweloperskim planującym premiery swoich produkcji, sprawiają, że oprawa magicznej gry nie robi zbyt dobrego wrażenia. Najnowsze porównanie z edycją na PS5, które pokazuje między innymi tereny wokół szkoły, Zakazany Las, Wielką Salę oraz liczne korytarze, stanowi dobitny przykład, jak wiele ograniczeń studio musiało wprowadzić, by w ogóle wydać produkcję na hybrydowej konsoli Japończyków.
Pierwsze opinie na temat portu wskazują jednak, że „nie jest aż tak źle”, jak można było się tego spodziewać, a część odbiorców było przygotowanych na znacznie gorszą jakość. Niemniej sporą niedogodnością są całkiem długie czasy ładowania, trwające nawet kilkadziesiąt sekund.
Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Hogwarts Legacy.