Hogwarts Legacy na Switchu z „ogromną wadą” w otwartym świecie. Gracze napotykają na nowe ekrany wczytywania

Hogwarts Legacy jest od dzisiaj dostępny na Nintendo Switchu. Porównania grafiki potwierdzają duże różnice względem edycji przeznaczonej na przykładowo PlayStation 5, ale okazuje się, że deweloperzy wrzucając przygodę na nową platformę musieli także zmienić pewne elementy w otwartym świecie.

Wielu graczy nie wierzyło, że Hogwarts Legacy będzie działał na urządzeniu Nintendo, ale faktycznie udało się przenieść przygodę na mały ekran. Twórcy portu musieli zająć się odpowiednim dostosowaniem gry, co zostało dobrze zaprezentowane przez Marka Walkera z kanału SwitchUp.

Hogwarts Legacy na Nintendo Switchu to nie jedynie zmiany w grafice – Mark Walker potwierdza, że gra mogłaby wyglądać znacznie gorzej, ale autorom udało się dopracować produkcję i zadbać o bardzo ważny szczegół.

Deweloperzy zdecydowali się na dorzucenie dodatkowych ekranów wczytywania, co zdaniem autora materiału jest „ogromną wadą”, ponieważ świat nie jest już tak otwarty, jak wcześniej.

W Hogwarts Legacy nie możemy nawet wchodzić płynnie do Hogsmeade – w tej sytuacji musimy zmierzyć się z ekranem ładowania, który może trwać od 30 do 50 sekund. Podobnie zresztą wygląda sytuacja w przypadku sklepów, ponieważ także i w tym miejscu pojawia się loading.

Ostatecznie takie ograniczenia wpływają na doświadczenie gracza, ponieważ nie możemy mówić o oczekiwanej w dzisiejszych czasach płynności – choć oczywiście warto zwrócić uwagę, że dla wiele osób nie wierzyło, że Hogwarts Legacy ostatecznie trafi na Nintendo Switcha.

Interesuje Cię ten tytuł? Sprawdź nasz poradnik do Hogwarts Legacy.