Podpalaczowi Kyoto Animation grozi kara śmierci. Bliski finał procesu w sprawie zabicia 36 pracowników studia
W lipcu 2019 roku doszło do szokującego zamachu, w którym zginęło 36 pracowników znanego zespołu Kyoto Animation, odpowiedzialnego za takie animacje, jak "Violet Evergarden", "Free!" czy "A Silent Voice". Po latach japońska prokuratura zbliża się do wydania wyroku w tej sprawie.
Oskarżonym o podpalenie siedziby Kyoto Animation jest Shinji Aoba. Mężczyźnie grozi za popełniony czyn kara śmierci, która jest w Japonii legalna.
Oskarżony jako powód swojego działania podał to, że uważa, że Kyoto Animation ukradło jego pomysły na fabułę przedstawione w opowiadaniu, które stworzył i wysłał na konkurs urządzony przez zespół autorów "Violet Evergarden". Adwokaci mężczyzny twierdzą, że ten powinien uniknąć najcięższej kary ze względu na rzekomą chorobę psychiczną. Prokurator domaga się natomiast dla Aoby kary śmierci. Wyrok w sprawie poznamy 25 stycznia 2024 r.
Po tym jak Aoba podłożył ogień na parterze biurowca Kyoto Animation, płomienie rozprzestrzeniały się tak szybko, że pracownicy studia nie mieli szans uciec. Początkowo media podawały, że w pożarze zginęło kilkanaście osób. Niestety liczba ofiar powiększała się w kolejnych dniach. W ogromnej tragedii z 2019 roku zginęło 36 osób a 34 zostały ranne, co sprawia, że to jedna z największych tego typu katastrof w Japonii od zakończenia II Wojny Światowej.
