My Time At Sandrock. Autorzy chwalą się świetnymi wynikami sequela My Time at Portia
My Time at Portia było świetnym tytułem łączącym w sobie naturę Stardew Valley z eksploracją i nutą walki. Teraz na rynku zadebiutował pełnoprawny sequel tejże produkcji, My Time at Sandrock.
Akcja omawianej gry rozgrywa się również w tym samym świecie co My Time At Portia, choć w jego zupełnie innym regionie. Nasza postać przybywa do słabo rozwiniętej pustynnej osady należącej do Sojuszu Wolnych Miast, w której odbudowie i rozbudowie bierzemy udział. Przy okazji na różne sposoby pomagamy też mieszkańcom. Czyli zwykła klasyka gatunku - od zera do lokalnego bohatera.
Jesteśmy już blisko dwa miesiące po premierze nowego dzieła Pathea Games i śmiało możemy mówić o sporym sukcesie. W mediach My Time at Sandrock zgarnęło 81% średniej ocen, o 8 punktów procentowych więcej niż poprzednik, który miał wynik 73%. Na samym Steam również mamy wysoki wynik, bo aż 88% pozytywnych ocen, więc nie jest tak źle. Aby nieco przypomnieć o swojej produkcji, deweloperzy i wydawca wypuścili zwiastun z pochlebnymi opiniami.