Gra z Myszką Miki oskarżona o nawiązania do nazizmu. Studio szybko zareagowało

Wczoraj informowaliśmy o nowych projektach, których założenia będą dość mocno nawiązywać do pierwotnej wersji Myszki Miki – wśród nich znalazł się także kooperacyjny horror. Kiedy jednak o grze zrobiło się nieco głośniej, twórcy musieli zmierzyć się z nie lada wyzwaniem, gdyż zostali oskarżeni o promowanie ideologii hitleryzmu.

Od 1 stycznia tego roku pierwszy wizerunek Mikiego znanego z animacji „Steamboat Willie” trafił do domeny publicznej, na co tylko czekało część zespołów. W przygotowaniu jest nie tylko slasher „Mickey's Mouse Trap”, ale również produkcja deweloperów ze studia Nightmare Forge Games, która automatycznie wzbudziła kontrowersje.

Infestation 88 – bo tak według wstępnych założeń miał się nazywać projekt – doczekał się zmiany tytułu. Autorzy zostali bowiem oskarżeni o bezpośrednie nawiązania do Hitlera i nazizmu w związku ze znaczącym wyeksponowaniem liczby 88.

Gra z brutalnym i krwiożerczym zabójcą w masce Myszki Miki będzie się obecnie nazywać Infestation Origins. Zgodnie z krótkim oświadczeniem ekipy, „88” miało być bezpośrednim nawiązaniem do 1988 roku, czyli okresu, w jakim miały się rozgrywać przedstawiane wydarzenia. W oficjalnym oświadczeniu deweloperzy wyjaśnili, że nie mieli pojęcia o możliwym znaczeniu liczby, dlatego dokonali modyfikacji tytułu.

Niestety, w momencie ogłoszenia gry nie byliśmy świadomi żadnych dodatkowych znaczeń, jakie ma liczba "88". Dzięki opiniom społeczności dowiedzieliśmy się, że tak jest, i dlatego jak najszybciej dokonaliśmy zmiany nazwy – możemy przeczytać w komunikacie.

Nie jest to jednak jedyna kontrowersja związana z Infestation Origins – odbiorcy zarzucają bowiem Nightmare Forge Games, że część głosów w produkcji jest generowanych przez sztuczną inteligencję, niektóre zasoby zostały pobrane wprost z Unity Store, natomiast lektor jest darmową próbką możliwości usługi o nazwie ElevenLabs. Wszystkie te kwestie stawiają projekt pod znakiem zapytania.