Star Wars zostanie „ukształtowany” przez kobietę. Reżyserka nowego filmu szykuje fanów na nowe atrakcje
Sharmeen Obaid-Chinoy nie ukrywa dużego podekscytowania możliwością opracowania nowego filmu z uniwersum Gwiezdnych wojen. Reżyserka jest przekonana, że najwyższy czas, by to właśnie kształtowały popularne IP.
Na ubiegłorocznym Star Wars Celebration potwierdzono plany na rozwój nowych filmów z uniwersum Star Wars. James Mangold („Indiana Jones i artefakt przeznaczenia”, „Le Mans '66”, „Logan: Wolverine”) przedstawi historię pierwszego Jedi, Dave Filoni („The Mandalorian”, „Księga Boby Fetta”) stworzy zakończenie uniwersum „The Mandalorian”, ale to Sharmeen Obaid-Chinoy (2 odcinki „Ms. Marvel”, „Sitara: Dajcie dziewczynkom marzyć”, „Dziewczyna w rzece: Cena wybaczenia”) pracuje nad historią, która zapoczątkuje nową serię – reżyserka realizuje historię umiejscowioną 15 lat po wydarzeniach z „Gwiezdne wojny: Skywalker. Odrodzenie”.
Sharmeen Obaid-Chinoy rozmawiała z redakcją CNN i doświadczona reżyserka nie ukrywa, że jest bardzo podekscytowana możliwością zrealizowania nowego filmu z uniwersum Star Wars – jej zdaniem nadszedł „najwyższy czas”, by właśnie kobieta przejęła stery nad „Gwiezdnymi wojnami”.
Jestem bardzo podekscytowana tym projektem, ponieważ czuję, że to, co zamierzamy stworzyć, jest czymś wyjątkowym. Jesteśmy teraz w 2024 roku i najwyższy czas, aby pojawiła się kobieta, która ukształtuje historię w odległej galaktyce.
Sharmeen Obaid-Chinoy jest pierwszą kobietą, która otrzymała możliwość rozwijania historii w świecie Gwiezdnych wojen, a należy w tym miejscu zaznaczyć, że nadciągająca produkcja ma rozpocząć nową serię i w pewien sposób projekt na pewno wpłynie na kolejne opowieści zmierzające na wielki ekran.
Na opowieść od Sharmeen Obaid-Chinoy zaczekamy do maja 2026 roku, ale już teraz potwierdzono, że Steven Knight („Peaky Blinders”, „Tabu”, „Locke”) przygotowuje historię skupioną na Rey – Daisy Ridley ponownie wcieli się w główną bohaterkę.