Jeden z największych hitów HBO debiutuje na Netflix. 100% poleceń od dziennikarzy
Streamingowy gigant może pochwalić się przejęciem kolejnej głośnej produkcji konkurencji. Tym razem na platformie debiutują wszystkie sezony historii o wojowniku pracującym dla kartelu w Chinatown. Produkcja podbiła serca widzów.
Netflix śmiało sięga po projekty innych serwisów, czego jesteśmy świadkami od dłuższego czasu. W grudniu informowaliśmy, że tym razem przedsiębiorstwo doszło do porozumienia z Warner Bros. Discovery i pozyskało serial „Warrior”. Historia, która pierwotnie była rozwijana przez Cinemax, później znalazła się na HBO Max, gdzie zadebiutował 3. sezon. Obecnie wiemy, że nie doczekamy się następnych odcinków, bowiem produkcja została już wstrzymana.
„Warrior” został dodany do biblioteki Netflixa. Na platformie znalazło się 30 odcinków (3. sezony) uznanej historii o młodym mężczyźnie, cudownym dziecku sztuk walki, który emigruje z Chin do San Francisco. Nieoczekiwanie rozpoczyna on jednak pracę dla jednego z najniebezpieczniejszych karteli w Chinatown. W głównego bohatera wcielił się Andrew Koji.
Najlepszą rekomendacją do sprawdzenia „Warrior” niech będą dla Was kapitalne oceny produkcji – 1. sezon otrzymał 79% poleceń na Rotten Tomatoes, lecz następne odcinki cieszyły się bardziej entuzjastycznym przyjęciem, uzyskując w 2. i 3. sezonie po 100%. Równie dobrze opowieść o Ah Sahm przyjęli widzowie.
Showrunnerem serii był Jonathan Tropper („Projekt Adam”, „Banshee”), natomiast wśród producentów znaleźli się córka Bruce'a Lee, Shannon Lee, oraz Justin Lin („Szybcy i wściekli 10”, „Kosmiczny mecz: Nowa era”).
