Microsoft nie przegrywa z Sony w kwestii sprzedaży gier. „Chcą zgarnąć cały rynek, a nie tylko konsole”
Według analityka Michaela Pachtera, Microsoft ma inną strategię niż Sony w branży gier wideo i nie należy oceniać ich porażki tylko po sprzedaży konsol. Pachter twierdzi, że Xbox stawia na usługę Game Pass, która ma zwiększyć liczbę graczy i przychody z gier. Microsoft nie chce wygrać wojny konsol, ale wojny o cały rynek.
Pachter uważa, że Microsoft zdaje sobie sprawę, że przyszłość gier leży w chmurze i że nie trzeba sprzedawać konsol, aby dotrzeć do większej liczby graczy. W ten sposób firma chce, aby Game Pass był dostępny na każdym urządzeniu z dostępem do internetu, oferując bogaty katalog gier, w tym ekskluzywne tytuły z Xbox Game Studios.
Wystarczy spojrzeć na liczbę graczy wśród gier first-party:
- Forza Horizon 5 - 37 milionów
- Sea of Thieves – 35 milionów
- Minecraft Dungeons - 25 milionów
- The Elder Scrolls Online – 24 miliony
- Halo Infinite — 20 milionów
- Grounded - 20 milionów
- Fallout 76 - 17 milionów
- Starfield - 13 milionów
- Microsoft Flight Simulator — 12 milionów
- State of Decay 2 - 11 milionów
- Ghostwire: Tokio - 6 milionów
Analityk dodaje, że Microsoft mógłby wygrać wojnę konsol, gdyby tylko chciał, ale to nie jest ich cel. Microsoft mógłby obniżyć cenę Xboxa i zrezygnować z Game Pass, ale to by oznaczało straty finansowe. Firma woli więc inwestować w treści i technologię, aby zaoferować lepszą usługę i wartość dla graczy. A według plotek już tego lata wypuści zupełnie nowy model Xbox Series X.
Sony natomiast skupia się na sprzedaży konsol PlayStation i produkcji wysokiej jakości gier ekskluzywnych. Japończycy ma silną pozycję na rynku i lojalną bazę fanów, ale nie mają tak dobrej oferty jak Game Pass — wskazuje analityk. Sony stara się konkurować z Microsoftem usługą PlayStation Now oraz poprzez porty swoich gier na PC.
Microsoft i Sony mają różne wizje i cele w branży gier. Nie można ich porównywać tylko po sprzedaży konsol, bo to nie dość, że jest niesprawiedliwe, to nie oddaje całej prawdy. Obie firmy starają się zaspokoić potrzeby i oczekiwania graczy, ale robią to na różne sposoby.