Bandle Tale: A League of Legends Story debiutuje. Kolejna produkcja ze znanego uniwersum pozwoli się odprężyć
League of Legends nie jest już dziś kojarzone wyłącznie z niezwykle popularną grą MOBA. Jasne - jest to oczywiście pierwsze skojarzenie, które rodzi się w głowie, ale całe uniwersum zostało bardzo mocno rozwinięte. Mamy przecież samą grę, fenomenalne animowane "Arcane", mnóstwo różnego rodzaju komiksów, a także coraz częściej pojawiają się się spin-offy w naszej ukochanej branży. Jakiś czas temu dostaliśmy na przykład Song of Nunu: A League of Legends Story.
A na tym nie koniec, albowiem w tygodniu wreszcie zadebiutowała produkcja, na którą czekało naprawdę wiele osób. Mowa o Bandle Tale: A League of Legends Story, które oferuje nam zupełnie nową perspektywę na ten świat. Zresztą, dość powiedzieć, że za premierą stoi ekipa z Lazy Bear Games, którzy mają na swoim koncie m.in. Graveyard Keepera. I to widać po założeniach, a także warstwie wizualnej.
W przypadku tego tytułu nie pojedynkujemy się na mrocznych arenach - wszystko rozgrywa się w Bandle City, a my - wcielając się w Yordla - musimy rozwijać okolicę, naprawić bałagan spowodowany katastrofą i po prostu dbać o to, by wszystko wokół nas kwitło. Jeśli więc lubicie gry jak Stardew Valley, a cozy klimaty pomagają Wam się odprężyć, to zdecydowanie powinniście się rzeczonym debiutem zainteresować!