Kung Fu Panda 4 to nie finał. Historia Po będzie miała dalszy ciąg
Jeśli jesteście fanami uniwersum "Kung Fu Pandy", to zapewne mieliście już okazję wybrać się do kin na czwartą odsłonę głośnej serii animacji. I choć według recenzji (naszą również znajdziecie na portalu) nie udało się nawiązać jakością do początków, to twórcy dali radę przebić jakością poprzedniczkę. A to bardzo dobra wiadomość i na pewno zachęta dla wielu osób, by raz jeszcze wrócić do świata Po i jego przyjaciół.
Zwłaszcza że sama marka nie zamierza zwalniać tempa, a my prawdopodobnie nie spotykamy się z Po po raz ostatni. Tak przynajmniej twierdzi Stephanie Ma-Stine, a więc jedna z reżyserek odpowiedzialnych za Kung Fu Pandę. Zdradziła w niedawnym wywiadzie udzielonym dla portalu Variety, że czwarta produkcja - choć stanowiła zwięzłą i stosunkowo zamkniętą całość - nie wieńczy opowieści o ulubieńcu wielu fanów.
Według jej słów, "Kung Fu Panda 4" to "na pewno nie koniec historii Po". Wygląda więc na to, że możemy liczyć na kolejne filmy z miśkiem w roli głównej. I trudno sobie wyobrazić, aby w obecnych czasach - zakładając sukces najnowszej premiery - skończyło się wyłącznie na pełnometrażowych tworach. Aż się prosi o kolejne seriale, które mogłyby umożliwić widzom jeszcze lepsze zgłębianie tego ciekawego uniwersum.
#KungFuPand4 co-director says the film is 'definitely not the end of Po's story'
— Culture Crave 🍿 (@CultureCrave) March 7, 2024
"Please look forward to more" 🐼
(via @Variety) pic.twitter.com/qjN6wIODMT