Palworld miało niewielki budżet. Szef Pocketpair zdradził, jaka suma pozwoliła zrobić hit początku roku
Palworld to bez dwóch zdań jeden z największych hitów początku tego roku - a biorąc pod uwagę wyniki liczbowe, jakie wykręca pozycja od Pocketpair, można założyć, że trudno będzie jej rezultat przebić jakiejkolwiek innej pozycji aż do końca 2024. Mamy więc do czynienia z istnym fenomenem. Zwłaszcza jeśli weźmiemy pod uwagę, iż jest to stosunkowo mała produkcja, której pod wieloma względami bardzo daleko do produkcji AAA.
Wszak, jakby nie spojrzeć, nawet liczba graczy, której na pewno zazdrości grze cała masa producentów tego najwyższego segmentu, nie sprawia, że mamy tu do czynienia właśnie z takim tytułem. To pozycja po prostu mniejszej skali, o czym też świetnie świadczy jej budżet. W trakcie rozmowy z Bloombergiem, CEO studia, Takuro Mizobe, zdradził, że rzeczony budżet wynosił nieco ponad miliard jenów.
W przeliczeniu na dolary, mówimy tu o "zaledwie" 6.7 milionach. I choć nie wiadomo, czy odnosi się to wyłącznie do kosztów deweloperskich, czy także do marketingu (zazwyczaj jest to drugie tyle), wciąż jest to stosunkowo mała suma - zwłaszcza że, również posiłkując się słowami szefa firmy, zarobiono dziesiątki razy więcej. Niemniej, jeśli suche liczby nie robią na Was wrażenia, to dla przykładu, niedawny Marvel's Spider-Man 2 kosztował około 315 milionów dolarów. Przepaść.