Wysoki poziom hitu Netflixa zasługą showrunnera? Aktor chwali twórcę po pierwszym sezonie
Netflix ostatnio coraz lepiej radzi sobie z aktorskimi adaptacjami przeróżnych animacji. Nie tak dawno dostaliśmy naprawdę ciepło przyjęty pierwszy sezon "Avatar: The Last Airbender", a jeszcze wcześniej naprawdę fajnymi ocenami obsypano pierwszą pulę odcinków "One Piece" w wersji live-action. I tu trzeba szczególnie docenić kierunek, bowiem na pewno nie jest to łatwy materiał do adaptowania.
A jednak się udało! I w ostatnim czasie jeden z aktorów, Star Taz Skylar (wcielający się w Sanjiego), zdradził, co jego zdaniem miało wpływ an tak dobry poziom serialu. W gruncie rzeczy nie zwlekał długo z odpowiedź i dość szybko przyznał, że jego zdaniem nie doszłoby do tego, gdyby nie sam showrunner i jego zaangażowanie:
Twórca, Matt Owens [miał na to największy wpływ - przyp. red.]! Według mnie, sukces lub porażka programu zależy od tego, czego ludzie się spodziewają. Podobają im się nasze relacje, co pokazuje, że się uzupełniamy, a tak rzeczywiście jest. Ale wspaniała obsada bez wsparcia Matta niekoniecznie miałaby podłoże, aby być świetną.
Cóż, rzeczywiście trudno się tu nie zgodzić - ogromny wpływ na całe przedsięwzięcie miał na pewno pomysł jego realizacji. Jak wspomniałem, "One Piece" nie jest łatwym materiałem do przełożenia na serialową wersję, ale w tym przypadku - przynajmniej w kontekście pierwszego sezonu - wyszło całkiem nieźle. Zobaczymy, jak potoczy się to w dłuższej perspektywie.